Wzięli i napisali...

W społecznym dyskursie często podkreśla się, że zawód nauczyciela, to nie tylko praca, ale i ważna rola społeczna. Nie dziwi więc przekonanie, że zawód nauczyciela należy do tych najbardziej wymagających, ale i prestiżowych.
Prestiżowe sa także śmiec, bo po akcji sprzątanie świata miejsc do sprzątania wcale nie ubyło. Wyrzucone worki ze śmieciami, niedopałki czy rozbite butelki, to widok powszedni w naszym mieście.

Pasje na śmieci

Wzięli i napisali... / Pasje na śmieci

W poniedziałek nauczyciele mieli swoje święto. W społecznym dyskursie często podkreśla się, że zawód nauczyciela, to nie tylko praca, ale i ważna rola społeczna. Nie dziwi więc przekonanie, że zawód nauczyciela należy do tych najbardziej wymagających, ale i prestiżowych. Czy te stereotypy mają swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości? Moim zdaniem nie do końca.

Słodko-gorzkie pasje

Istnieje wiele rozbieżności opinii między ogółem społeczeństwa a przedstawicielami oświaty. Największe różnice pojawiają się w ocenie prestiżu zawodu nauczyciela. 36% społeczeństwa uważa ten zawód za bardzo prestiżowy i tylko 7% nas nauczycieli podziela to zdanie. Stawiamy siebie daleko w tyle za lekarzem, farmaceutą, architektem, wykładowcą, pielęgniarką, sędzią, prawnikiem, psychologiem, księgowym i górnikiem. Dlaczego, skoro ponad 90% z nas odczuwa nadal satysfakcję z wykonywanego zawodu, dostrzega możliwość samorealizacji, radość z osiągnięć uczniów, także ich wdzięczność i uznanie...

Pytani, czy warto poświęcać tyle czasu komuś, kto może tego, ani nie doceni, ani się nie zmieni, twierdzimy zawsze, że trzeba mieć nadzieję. Że mimo wszystko coś z tych lekcji zostanie w głowie zbuntowanego człowieka, że w swych życiowych poszukiwaniach nie zawsze będzie szedł drogą na skróty. Mamy także nadzieję, że na skróty w ocenie naszej pracy i pełną stereotypów drogą na temat naszego zawodu nie będą podążać ludzie sprawujące władzę.

Nauczycielka /znana redakcji/

Śmieci lokowane

Droga redakcjo! Wrzesień minął, minęła także akcja „Sprzątanie świata”. Podobna odbędzie się dopiero za rok. Trochę mnie to zasmuciło, bo miejsc do sprzątania wcale nie ubyło. Wyrzucone worki ze śmieciami, niedopałki czy rozbite butelki, to widok powszedni w naszym mieście. Nikomu to nie przeszkadza, byleby nie na mojej posesji. Nie przeszkadza to także miejskim służbom, które jednak powinny przywoływać do porządku właścicieli sklepów, przy których brakuje kosza i rośnie sterta śmieci.

Idąc ulicą Warszawską, można się przekonać, że niewielu właścicieli sklepów, barów i restauracji zwraca na ten problem uwagę. Wszędobylskie pety od papierosów, zakręcone tumany śmieci i inne nieczystości, to zapewne lokowanie produktu. Nikomu też nie przeszkadza, że całe kilogramy worków ze śmieciami znów gromadzą się na prywatnym najprawdopodobniej terenie, dosłownie na przeciwko Dąbrówki.

Dobrze, że w ogóle są ci młodsi, którzy rozumieją, sprzątają, wiedzą po co to robią i wyrastają na mądrych ludzi oraz świadomych ekologów. Oni z całą pewnością nie wyrzucą papierka, ale z pewnością im także cierpliwość oraz siły się kiedyś wyczerpią.

 Mińszczanka /znana redakcji/

Data: 16.10.2013





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *