Na świecie wady wzroku, podobnie jak nadciśnienie czy cukrzyca, są już postrzegane jako choroby cywilizacyjne. Trudno się temu dziwić, skoro żyjemy w coraz bardziej cyfrowym świecie, który pozera ostrość widzenia. Dosłownie i w przenośni, czego doświadcza szczególnie młode pokolenie. Wada wzroku zmusza do specjalnego trybu życia i szukania pomocy. Jedną z oaz jest związek niewidomych, którego mińskie koło obchodziło kolejne święto Białej Laski, wybierając znowu Maskotkę.

Laski w Maskotce

Jak dowodzą badacze, blisko połowa Polaków w wieku 16-54 lat potrzebuje korekcji oczu, a 5,5 mln osób w Polsce może mieć poważną wadę wzroku. Większość z nich, to osoby dorosłe, ale są i dzieci. Oznacza to, że nasze mniemania o dobrym wzroku mogą być przesadzone. Warto więc o nie zadbać, bo odpowiadają za 80 proc. informacji odbieranych przez nasz mózg. Nie tylko 10 października, na który przypada światowy dzień wzroku i nie tylko 15 października w Międzynarodowy Dzień Niewidomych, czyli święto Białej Laski obchodzone od 1970 roku na całym świecie.

Zarząd mińskiego koła PZN nie zapomina o swoim święcie, zapraszając członków na zebranie połączone z uroczystym obiadem.

Zazwyczaj wśród gości nie brakuje prezesa wojewódzkiego, przedstawicieli PCPR i naszych mediów, które pierwszy raz pokażą obrady w TV.

Słabo widzący i niewidomi mieszkańcy powiatu nie skarżą się na swój defekt, a robią wszystko, by ułatwić sobie życie. Pomaga im w tym związek, organizując nawet tygodniowe wyjazdy integracyjne. Nie mają wiele funduszy, bo tylko ok. dwóch tysięcy ze składek i pół tysiąca z 1%. Muszą więc liczyć na pomoc PCPR i sponsorów, która też nie jest pewna.

Zanim jednak na scenę weszły pieniądze, nowy prezes okręgu mazowieckiego złożył wszystkim życzenia, podziękował władzom działającym na korzyść osób niepełnosprawnych i zdradził nowość, że w Wólce Wybranieckiej ma powstać ośrodek pomocy dla osób niewidomych.

Poinformował, że na stronie można znaleźć najnowsze informacje z wydarzeń w okręgu, informator o ulgach, uprawnieniach, a także o szkoleniach, jak obecnie trwający kurs z podstaw obsługi komputera. Warto tam zaglądać, a nawet skorzystać z pomocy informatyka i unowocześnić witrynę mińskiego koła, która niestety kuleje.

Dyrektor Janusz Zdzieborski życzył zaś w imienia swoim i starosty bratnich dusz pomocnych w życiu codziennym oraz zadeklarował pomoc, nie tylko słowną, ale i materialną. Wsparła go Ilona Kołodziejczyk pokazując możliwość udziału w projekcie unijnym wsparcia na starcie, który może służyć także niepełnosprawnym chcącym podwyższyć swoje kwalifikacje zawodowe. W ramach projektu realizowane będą różnego rodzaju kursy, szkolenia, a także turnusy rehabilitacyjne, karnety m.in. na basen, do kina, do teatru oraz wycieczki. Ze środków PFRON osoby posiadające orzeczenia o niepełnosprawności mogą ubiegać się o dofinansowanie zakupu okularów, wyjazd na turnus rehabilitacyjny, czy też specjalistyczny sprzęt komputerowy dostosowany do wady wzroku.

Obecny na spotkaniu prezes Fundacji Mivena pogratulował niewidomym życiowej odwagi, życząc im więcej funduszy na działalność. Zaznaczył, że 1% podatków oddało 11,5 mln Polaków, co dało kwotę 480 mln zł. Gdyby każdy mieszkaniec powiatu mińskiego oddał swój 1%, zebrałoby się 6 mln zł. Kwota ta pozwoliłaby organizacjom pozarządowym na wręcz nieograniczoną działalność. Trzeba tylko przekonać naszych podatników, żeby popierali nie ogólnopolskie a lokalne stowarzyszenia i fundacje.

Numer: 42 (837) 2013   Autor: J. Zbigniew Piątkowski