Mińskie koncerty

W październiku w MDK gościł charyzmatyczny i twórczy pARTyzant, czyli Krzysztof Toczko, który początek swojej działalności estradowej zawdzięcza legendarnej  grupie Dżem. Artysta właśnie jesienią rozpoczął Gitarową OFFensywę, czyli trasę koncertową, której celem jest pokonanie utartych wyobrażeń o gitarze

ART z lasu

Mińskie koncerty / ART z lasu

Szturm na nasze miasto (ósme w kolejności) był udany i tylko szkoda, że z tej muzycznej propozycji skorzystało tak niewielu mińszczan. Na szczęście przyszło wielu fanów tego utalentowanego muzyka, nie zabrakło także rodziny Toczków, która przyjechała aż z Siemiatycz (107 km). Wszyscy mogli posłuchać kompozycji własnych artysty, oryginalnych interpretacji muzyki filmowej, klasycznej, bluesowej, rockowej czy jazzowej. Metallica – amerykański zespół heavymetalowy stał się dla artysty inspiracją, by zostać gitarzystą.  
– Do dzisiaj ciągle się uczę grać na gitarze – mówił, zwłaszcza do zebranych na sali młodych wielbicieli tego instrumentu. W trakcie spotkania okazało się, że na gitarze potrafi zagrać wszystko. Znana wszystkim humorystyczna Różowa pantera, tango „Ta ostatnia niedziela...” z repertuaru Mieczysława Fooga, taniec wolności Zorby czy ukochane kawałki rockowe brzmiały jednakowo intrygująco i zawsze odkrywały utwory na nowo.
Partyzant od początku swojej działalności posługuje się nietypową techniką gitarową – tappingu oburęcznego (wydobycie dźwięku poprzez odpowiednie uderzanie strun palcami).  Umożliwia ona prowadzenie kilku niezależnych linii melodycznych, jak i granie na dwóch gitarach jednocześnie. Szlify muzyczne i literackie zdobywał u swojego przyjaciela Ryśka Riedla. Od 1991 roku przez trzy lata gitarzysta swoim solowym występem otwierał koncerty zespołu, jak i gościnnie wspomagał muzyków, grając na akordeonie, harmonijce ustnej, instrumentach perkusyjnych czy gitarze akustycznej. Od ponad 15 lat zasila szeregi Zdrowej Wody zainicjowanej z Jurkiem Owsiakiem.
Trasę koncertową artysta pokonuje z 16-letnim synem Mikołajem, który mińskiej publiczności ukazał swoje wysokie umiejętności gry na perkusji. Zagrany na gitarze ołówkami utwór „Misirlou” był istnym majstersztykiem w ich wykonaniu. Pokazy na perkusji, zadania dla publiczności, wspólne śpiewanie piosenek Dżemu, klaskanie, wybijanie rytmów stały się muzycznym i pozytywnym pomysłem dla betonowego pokolenia, o jakim artysta wspominał tego dnia.

Numer: 2012 43   Autor: Teresa Romaszuk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *