To nie były udane dożynki diecezji warszawsko-praskiej, choć o ich organizację dbały połączone siły powiatu, gminy i miasta Mińsk Mazowiecki. Mimo to, jakiś chochlik wdarł się w tegoroczne obchody diecezjalnego święta plonów i sporo namieszał. Może to nerwy z powodu porcelanowego jubileuszu diecezji, a może powód tkwi w słabej współpracy władzy samorządowej z kościelną…

Chochliki chaosu

Święto plonów diecezji warszawsko-praskiej co roku organizowane jest między świętem Matki Boskiej Zielnej (15 sierpnia) a Matki Boskiej Siewnej, które wypada w dniu narodzin NMP (8 września). Co roku też odbywa się w innym mieście. Tym razem padło na datę 25 sierpnia i Mińsk. I to nie przypadkowo, bo to właśnie tutaj 20 lat temu odbyły się pierwsze dożynki nowo powstałej diecezji, powołanej przez papieża Jana Pawła II. Dziś diecezja obejmuje ponad milion wiernych zgromadzonych w prawie 180 parafiach.

Nie każda wspólnota zdecydowała się na przyjazd do Mińska Mazowieckiego z dożynkowym wieńcem. Zgłosiło się 50 delegacji, a na miejsce dotarły 44. Każda miała swój oryginalny pomysł na wieniec, którym chciała zaskoczyć komisję. Były więc zbożowe krzyże, kielichy, figurki Matki Boskiej, a także całe zagrody i monumentalne anioły. Wygrał monogram Chrystusa opleciony siecią z rybami delegacji z Ładzynia, która na dożynkach we własnej gminie musiała zadowolić się zaledwie nagrodą pocieszenia. Drugie miejsce zdobyła monstrancja z Niegowa, a trzecie – paschał wykonany przez koło emerytów i rencistów w Kałuszynie.

Nagrody ufundował i wręczał abp Henryk Hoser. Wkrótce wyszło na jaw, że koperty pomylono, a prowadzący dożynki Hubert Matysiak całkiem poważnie zaproponował, by laureaci sami naprawili błąd organizatorów i wymienili się nagrodami. To nie jedyna wpadka konferansjera, który miał wyraźne problemy z poprawnym powitaniem delegacji wieńcowych, a poseł Krystynę Pawłowicz przechrzcił na Katarzynę.

Nadrabiali gospodarze. Starosta Antoni Tarczyński witał księży z całej diecezji – z abp Hoserem na czele – oraz służby mundurowe. Burmistrz Marcin Jakubowski cieszył się z obecności władz rządowych – głównie Czesława Mroczka – mieszkańców i mediów, a wójt Janusz Piechoski dziękował za przybycie władzom samorządowym i rolnikom. Proboszcz parafii Narodzenia NMP prosił arcybiskupa o sprawowanie dziękczynnej Mszy świętej, a starostowie dożynek – Wiesława i Jan Zającowie z Bud Barcząckich – o wstawiennictwo, by nikomu nigdy nie zabrakło chleba.

Nabożeństwo zgromadziło na placu przed Budowlanką tłum wiernych. Obecność arcybiskupa i kilkunastu księży z diecezji warszawsko-praskiej, a także wpleciona w mszę Mała Msza Radosna d-moll Jerzego Derfla nadawały jej dodatkowego majestatu. Tym bardziej do serc docierały słowa abp. Hosera o dziękczynieniu i wstrzemięźliwości, a także ochronie rolnictwa, które zmaga się z wieloma problemami.

Niestety, nie wszyscy czekali na końcowe błogosławieństwo, bo nagle msza przerodziła się w jubileusz diecezji z przypominaniem jej historii i podziękowaniami dla Jego Ekscelencji na prowadzenie wiernych. Tak powstało niemal 1,5-godzinne opóźnienie, z którego najmniej zadowoleni byli artyści. W pośpiechu więc rozkładał się zespół Miejskiej Szkoły Artystycznej pod kierunkiem Wenantego M. Domagały i Romana Wachowicza.

Odstępując jeszcze trochę czasu na przemówienia posłów – Pawłowicz i Borkowskiego.

Mniej wyrozumiali byli za to muzycy z Silk Queen, grający covery grupy Queen. Postanowili nie przerywać próby instrumentów nawet gdy na scenie wręczano nagrody laureatkom powiatowej olimpiady wiedzy o bezpieczeństwie w wiejskim gospodarstwie domowym. Było ich aż 30 z 340, które przystąpiły do konkursu. Najlepsza okazała się Barbara Wróblewska, druga była Marta Gryz, a trzecia Danuta Lipska.

Plac przed Budowlanką nieco się przerzedził, stoiska promocyjne gmin zaczęły się pakować, a pokazowe wieńce znikały z minuty na minutę. Uczestnikom dożynek pozostała więc darmowa grochówka i regionalne wyroby, a na scenie – teatralne „Pod Górkę”, folkowi Tamarysze i popowa Kasia Dereń z The Voice of Poland.

Numer: 35 (830) 2013   Autor: Justyna Kowalczyk