Powiat mińskiPowiat miński charytatywny

Jak pomagać, by być skutecznym i nie wstydzić się owoców tej pomocy. Receptę na skuteczny wolontariat znalazły aktywistki z Latowicza i Wielgolasu. Dowiodły tego podczas akcji pomocy Marlenie, zbierając na protezę jej ręki ponad 13 tysięcy złotych. I to tylko podczas jednej imprezy...

Wszystko na ramię

Swoje przygotowania rozpoczęli już w czerwcu, a w lipcu razem z Małgorzatą Krupą – opiekunką SK Caritas w Wielgolesie, przystąpili do gromadzenia produktów i usług na sprzedaż. W ten sposób udało się uzyskać karnety na ćwiczenia korekcyjne, bony na zabiegi rehabilitacyjne, karnety do salonu urody, płyty, zdjęcia i autografy wokalistki rockowej Urszuli, gadżety z serialu Ranczo oraz ręcznie wykonane anioły. Natomiast współpraca z licencjonowanymi fizjoterapeutami – Anną Młoduchowską i Łukaszem Dębałą zaowocowała zabiegami rehabilitacyjnymi podczas dożynek. Kupili niezbędne rzeczy potrzebne do przeprowadzenia akcji, zrobili identyfikatory i napisy na puszki, wypożyczyli chłodnię do przechowywania ciasta, a strażacy OSP Latowicz bezpłatnie udostępnili na potrzeby akcji pomieszczenia strażnicy, wodę i prąd.

Nie obyło się bez promocji akcji, także w naszych mediach, więc efekty musiały przyjść. Nie same – już od wczesnych godzin rannych trwały przygotowania do akcji. Wolontariusze do puszek zbierali pieniądze, a rodzina Marlenki, przyjaciele, mieszkańcy Kamionki, Wielgolasu, Latowicza, Transboru i innych miejscowości gminnych przynieśli upieczone przez siebie ciasta.

Główna część akcji zaczęła się po mszy świętej dożynkowej, wtedy to ich stoisko cieszyło się największą popularnością. Dzieci licznie korzystały z malowania twarzy, dorośli chętnie zakupywali ciasto, cegiełki i różne gadżety. Dużym zainteresowaniem cieszyły się też zabiegi rehabilitacyjne. Akcja przebiegła sprawnie, a darczyńcy okazali się bardzo hojni.Po przeliczeniu darów organizatorów czekała kolejna miła niespodzianka. Okazało się, że kwota zgromadzona podczas akcji to aż 13.387 złotych.

Kogo należy pochwalić? Do realizacji przedsięwzięcia przyczynili się m.in. wolontariusze Starszy Brat – Starsza Siostra z Latowicza wraz z opiekunkami Anną Świątek i Moniką Tymińską, wolontariusze z SK Caritas z Wielgolasu z Małgorzatą Krupą, Hanną Zawadka, Teresą Paździoch i Martą Proczek.

– Życie człowieka składa się nie tylko z miłych i przyjemnych chwil. Wiąże się z cierpieniem, z codziennym pokonywaniem własnych słabości. Cieszymy się, że wszyscy nasi darczyńcy przez chwilę wcielili się w sytuację, w jakiej znalazła się Marlenka, która jest przecież jedną z nas, mieszka w naszej gminie i tak jak jej rówieśnicy chce realizować swoje plany – mówią wolontariusze.

Sama niepełnosprawna uczennica i jej rodzina również postanowili zaangażować się w tę akcję. Byli zaskoczeni, że aż tyle chciało wesprzeć zakup protezy ramienia dla dziewczyny. To wciąż jednak za mało, bo koszt dość wygodnej w noszeniu ręki wynosi 10-15 tys. zł. Natomiast protezy potrafiące chwytać dłonią przedmioty i z sensorami kontrolującymi uścisk dłoni to wydatek sięgający 30-40 tysięcy. A NFZ zwróci najwyżej 2800 zł.

Numer: 35 (830) 2013   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *