W Halinowie trwa walka o szkolny parking. Właściwie przyszkolny, bo mieszczący się w pasie drogi powiatowej, która właśnie jest mozolnie modernizowana. Rodzice narzekają nie tylko na zmniejszenie miejsc postojowych, ale też na sposób ich wykonania. Chcą, by interweniował burmistrz Ciszkowski, ale ten umywa ręce, bo to nie jego inwestycja. Radny Wieczorek uważa jednak, że winę ponosi także miejscowy samorząd, a halinowianie oblewają się fekalnymi hejtami...

 

Gnój na postój

Czy parking winien być prawem, czy tylko towarem? Wokół tak postawionego pytania rozgorzała w sieci dyskusja nie bez wartości poznawczych i groteskowych. Oto przykłady wpisów...

– Proponuję złożyć pismo zbiorowe w sprawie ograniczenia i tak bardzo limitowanej ilości miejsc parkingowych.

– Projektował to ktoś, kto nie ma pojęcia jak wygląda poranek przed szkołą... Porobili jakieś łuczki, które nie wiadomo czemu i komu mają służyć.

– Wszyscy myśleli, że będzie więcej miejsc parkingowych, bez konieczności stawiania auta w błocie... A niestety jest odwrotnie...

– Można wsadzić dziecko do autobusu który wjeżdża na teren szkoły i siedzieć spokojnie w pracy lub domu.

– Są i pozytywy. Zmniejszenie miejsc parkingowych to zachęta do odprowadzania swoich pociech piechotą. Więcej czasu z dzieckiem, mniej pieniędzy na paliwo. A i kondycja poprawi się...

– Oczywiście można też budzić dziecko o 5.30 żeby wyjść z domu o 6.30 zebu do szkoły dotarło na 7.15 i wrócić po samochód do domu żeby zdążyć na 8.00 przejeżdżając 25 km. Uwielbiam ludzi którzy innym mówią jak mają żyć...

– Są autobusy szkolne... Mój syn nimi jeździ od 4 lat i jakoś koronka mu nie spadła. Niestety są też tacy co mają jedną ulicę do przejścia i też jadą samochodem. To zupełnie tak samo jak na bazar.

– Gdyby gmina pomyślała, to by wywłaszczyła działkę od strony Puławskiego i miejsce na parking by się znalazło. A tak mamy coraz większą szkołę z coraz mniejszym obszarem do parkowania.

– Dla mnie ten parking to porażka nie dość, że już wcześniej było mało miejsca aby można było swobodnie zaparkować to co teraz ktoś zaprojektował i odwalił to po prostu. Na dodatek te wysokie progi od chodników Gdzie mamy parkować, aby bezpiecznie wysadzić dziecko do szkoły? Komu przeszkadzała poprzednia kostka?

 Najbardziej jednak smakują ironiczne refleksje – Ech... czytam te komentarze i ręce mi opadają. Grażyna MUSI przed szkołą zaparkować, aby Dżesikę i Brajanka odprowadzić do szatni jeszcze buty zawiązać... Szkoła, gmina, a może sam Kaczyński MUSZĄ zapewnić miejsce do parkowania pod szkołą... Nie, nie muszą. To że ktoś ma samochód, nie oznacza że gmina, miasto, państwo, a nawet sam imperator ma mu zapewnić miejsce do parkowania, a najlepiej szerokie i oczywiście za darmo. Ja postuluję zamiast miejsc parkingowych zrobić strefę PWO, czyli pocałuj wysadź i odjedź z dozwolonym czasem zatrzymania 20-30 sek. Tak to się robi w cywilizowanym świecie. A dla Grażyn kilka miejsc z opłatą np 5 czy 10 zł za minutę.

 W sprawie parkingu, a może bardziej modernizacji drogi wypowiedział się radny powiatu Piotr Wieczorek: – Niekiedy wypada uderzyć się w pierś i przyznać się do kardynalnych błędów a zwłaszcza do unieważnienia pierwszego przetargu gdzie w czerwcu ub roku wygrał Strabag z bardzo podobną ceną... Tutejsi włodarze mając w rękawie brakujące 3 mln zł jako kartę przetargową, które dokładali powiatowi do inwestycji chcieli ogłoszenia nowego postępowania przetargowego. Efekty mamy jakie mamy... Umowa z obecnym została podpisana w listopadzie, no i się zaczęło.... Obecna firma poza prawie 11 mln wartości całości inwestycji domaga się jeszcze 2,5 mln zł dopłaty do powyższego z racji niespodziewanej w tym roku podwyżki cen paliw, energii i surowców budowlanych. I taka jest prawda w tym temacie... co tu mydlić wszystkim oczy.

 Co na to burmistrz Adam Ciszkowski? Oczywiście, że pilnie zorganizuje spotkanie w tej sprawie. Niestety z góry twierdzi, że gmina nie jest tu decyzyjna, ponieważ parking i cała droga jest w zarządzie powiatu mińskiego. A tu współpraca jest jaka jest...

 A może – jak doradzają mieszkańcy – trzeba wydzierżawić jakiś teren przy szkole od strony Okuniewskiej i zrobić tam parking... Może, ale to i tak będzie kropla w morzu potrzeb, bo codziennie przed lub obok szkoły chce parkować lub bezpiecznie zatrzymywać dwie, a nawet trzy setki rodziców...

 J. Zbigniew Piątkowski

Numer: 36 /1299/ 2022   Autor: J. Zbigniew Piątkowski