Jak się żyje mińskim seniorom? Większości z ponad 8-tysięcznej populacji nijak, czyli w alienacji od wszelkiej aktywności. Tylko niektórych stać na rozrywki, bo załapali się do emeryckiej elity miasta. Ta wyraźna segregacja wymaga natychmiastowej zmiany, ale wieloletnie zaniedbania mińskiej władzy i MOPSu nie wróżą niczego dobrego. Nawet czynione ostatnio próby aktywizacji wyobcowanych staruszek i starców nie zmyją z burmistrza grzechu zaniechania...
Alieny ze sceny
Co ma sumieniu miński burmistrz i jego służby społeczne? Teoretycznie niczego im nie można zarzucić, ale praktycznie – wszystko. Stan braku lub pozorowanego wsparcia seniorów objawił się podczas uchwalania planu pomocy rodzinie. Bez dyskusji w komisjach i na dodatek podczas sesji nadzwyczajnej. Nie spodobało się to radnemu Leonowi Jurkowi, który skrytykował promocję obligatoryjnych działań miasta i MOPSu. Jest tak słaba, że nie dociera do większości rodzin, a szczególnie seniorów pobawionych nowoczesnych mediów.
Kto więc z nich korzysta? Na pewno jeszcze sprawni i aktywni emeryci, a szczególnie emerytki gotowe na wszystko, byleby korzystać z uroków trzeciego wieku.
Dyrektor Kowalik-Wirowska opóźnienie przygotowania programu tłumaczyła trudnościami pandemicznymi, chociaż – jak przyznała – program wsparcia na kolejne lata nie jest niczym nowym, ale trzeba go uchwalić, bo tak nakazuje prawo. Tylko dlaczego tak pośpiesznie, bez analizy, dyskusji i wniosków... Może dlatego, że kosztuje... 20 tysięcy złotych.
Zgoła czymś innym jest program wsparcia i aktywizacji seniorów, który burmistrz ujawnia w raporcie o stanie miasta. Jego lektura jest fascynująca, ale prowadzi do wniosków tak absurdalnych, że aż śmiesznych.
Oto przykłady radosnej twórczości mińskiego MoPSU... Sytuacja życiowa osób starszych w znacznym stopniu wpływa na proces starzenia się. Z roku na rok zwiększa się liczba osób starszych. Brak aktywności seniorów, którzy często są samotni, nieumiejący poradzić sobie z dzisiejszą rzeczywistością powoduje potrzebę tworzenia warunków i możliwości uczestnictwa seniorów w różnych formach aktywności fizycznej, spotkaniach zapewniających osobie starszej poczucie bezpieczeństwa.
Z diagnozy potrzeb seniorów wynika, że najczęstszą formą spędzania wolnego czasu naszych seniorów są spacery, oglądanie telewizji, czytanie, rozmowy z sąsiadami na ławkach przed blokiem.
Wychodząc naprzeciw założeniom programu, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej realizował następujące projekty socjalne: zajęcia rekreacyjno-sportowe Nordic Walking, gimnastyka z elementami rehabilitacji, konsultacje psychologiczne i porady prawne. Łącznie w zajęciach nordic walking wzięło udział 32 seniorów, z ćwiczeń 28 osób, z konsultacji psychologicznych – 14 osób, a z poradnictwa – 13 osób. Co znamienne – wśród wszystkich uaktywnionych było tylko trzech mężczyzn...
No, ale MOPS jest zadowolony i po analizie ujawnia, że działania związane z podtrzymywaniem aktywności fizycznej wśród seniorów są potrzebne i pozytywnie przyjmowane przez tę grupę wiekową.
Ostatnio w ramach aktywizacji seniorów w mieście Mińsk Mazowiecki otrzymał dofinansowanie z budżetu Mazowsza. Miasto planuje szereg bezpłatnych zajęć dla osób 60+, promując wykłady z rehabilitantką, spotkania z psycholożką i zajęcia sportowe. Wkrótce ruszy nabór na zajęcia z dietetykiem, rehabilitantem, ratownikiem medycznym oraz informatykiem.
Zorganizowano także spotkanie, które ma pomóc wypracować jak najlepsze kanały i sposoby dotarcia do seniorów z informacjami o wydarzeniach lokalnych, ale przede wszystkich o działaniach do nich kierowanych.
I co z tego? Ano po staremu, bo o akcji mało kto wie, a zapisy są elektroniczne i trwają zaledwie kilka dni. Ot, taki ciąg dalszy ustawicznej alienacji...
J. Zbigniew Piątkowski
REPORTAŻ TV
Numer: 32 /1295/ 2022 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ