Gminne herezje taryfowe

Nie trzeba włączać gminy do miasta, by uprzykrzyć ludziom życie. Szczególnie newralgiczne są opłaty za wodę i ścieki, które właśnie wzrosły w mińskiej gminie o ponad 60 procent. Niby formalnie, czyli po zatwierdzeniu stawek przez  Wody Polskie, ale w atmosferze zaskoczenia i tajemniczości. Mieszkańcy winni wiedzieć, kto ich robi w bambuko...

Ścieki bez opieki

Gminne herezje taryfowe / Ścieki bez opieki

Nowe stawki taryf Wody Polskie zatwierdziły na koniec czerwca, ale do końca nie było wiadomo, o ile wzrośnie cena wody i ścieków rozliczanych już przez gminę, a konkretnie zakład gospodarki komunalnej.

Radny Jakub Samborski potwierdza, że radni nie mieli wiedzy ani żadnego wpływu na to, jakie taryfy zaproponował w tym wniosku kierownik GZGK. Co więcej, gdy radni na komisjach próbowali dowiedzieć się, jakie stawki za wodę i ścieki są we wniosku, Macios odmawiał im udzielenia tej informacji. Poznali ją dopiero po interwencji u wójta. Dowiedzieli się również, że zatwierdzenie taryfy spowodowało wejście w życie stawek, na które radni nie mieli żadnego wpływu. Tymczasem uchwała zaproponowana przez wójta, która nie uzyskała poparcia na komisji, miała spowodować rozłożenie podwyżek w czasie. Argumentacja radnych nie popierających uchwały była taka, że mieszkańcy bez kanalizacji płacą za wywóz kubika ścieków po 25 zł, więc podwyżka za ścieki sieciowe nie jest drastyczna. Była też propozycja podjęcia uchwały o dopłatach dla mieszkańców, by zniwelować ten 60% wzrost opłaty za ścieki, ale tylko dwóch radnych poparło wniosek. Tak więc rekomendacja komisji budżetowej jest taka, by stawki weszły w wysokości ustalone w taryfie.

Ile więc mieszkańcy gminy zapłacą za wodę i ścieki? Średnia cena dostarczania wody dla całego kraju wynosi 3,93 zł/m3, a za odprowadzania ścieków - 6,82 zł/m3. W mińskiej gminie  woda będzie kosztowała od 2,82 zł w pierwszym roku do  2,86 zł w trzecim roku.  Za odbiór ścieków zapłacą od 8,54 zł w pierwszym roku  do  9,28 zł w trzecim roku. Średnia łączna taryfa za wodę i odprowadzanie ścieków wynosi w całym kraju 10,1 zł/m3 brutto. Ceny w mińskiej gminie znacznie tę średnią przewyższają przez radykalny wzrost opłat ściekowych.

Radny Zbigniew Juszczyk uważa, że trzeba nagłośnić nazwiska radnych, którzy podnieśli ścieki o 60 procent. Ma też zdanie o kierowniku, który wydaje się mocny i tajemniczy. Nie raczył przyjść na obrady komisji rewizyjnej, bo miał urlop. Z tego wynika że kierownik ma radnych tam, gdzie słońce nie dochodzi.

– Nie potwierdzam, nie zaprzeczam. Radni są jedynie przedstawicielami swoich mieszkańców w gminie, więc można uznać, że w taki sposób potraktowano każdego mieszkańca z osobna – skomentował Jakub Samborski.

–  Z tego co mi wiadomo to już nie pierwszy raz i zapewne nie ostatni. Kierownik rządzi nie tylko GZGK, ale i całą gminą. Oj, biedna ta gmina... – dołożył Zbigniew Juszczyk.

Nie tak biedna, jak uboga merytorycznie, co udowodnił radny Jarosław Krupski w debacie nad raportem o stanie mińskiej gminy. Przyjrzymy się temu już wkrótce...

 

J. Zbigniew Piątkowski

 

Data: 12.08.2022   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *