Ludzie to mają pomysły... Oczywiście nie za swoje, a dotacyjne pieniądze, co oznacza, że za ich fanaberie płacimy wszyscy. Jedna z mińszczanek wymyśliła najpierw altruistyczny teatr po godzinach, a teraz marzy się jej wypasiona scena plenerowa. I to nie mińska, a mazowiecka...
Żer na plener
Mazowiecka Scena Plenerowa to projekt mińszczanek, który 600 głosami został wybrany do realizacji w ramach Budżetu Obywatelskiego Mazowsza. Przewiduje on wyprodukowanie oraz wystawienie w mińskim parku autorskiego widowiska nawiązującego treścią do wierzeń ludowych i wydarzeń historycznych naszego regionu. Spektakl będzie połączeniem teatru tańca, ognia, masek i muzyki na żywo. Także fuzją barw, różnorodnych dźwięków, technik teatralnych. Celem projektu jest promocja Mazowsza i poszerzenie jego oferty kulturalnej za bagatela 129 000 złotych. Podczas uroczystej gali promesę odebrała współautorka projektu, Anna Obszarna.
Skąd taki pomysł? – Frekwencja na Mazowieckim Tryptyku Teatralnym pokazała, że wielbicieli teatru i widowisk plenerowych w Mińsku nie brakuje. Do stworzenia tegorocznego widowiska zaproszona zostanie lokalna młodzież oraz miejscowi artyści. Jak sama nazwa wskazuje, wydarzenie odbędzie się na otwartej przestrzeni. Sceną będzie kwietna łąka przy stawie, zaś publiczność zasiądzie w naturalnym amfiteatrze wśród drzew. Wstęp na spektakl będzie ogólnodostępny i bezpłatny. Widowisko zostanie nagrane i zamieszczone w internecie, aby każdy mieszkaniec Mazowsza mógł je obejrzeć – ujawniają projektantki.
Ciekawie rozkłada się lista płac mińskiej sceny plenerowej. Wśród 18 składowych najwięcej kosztują artyści. I tak honoraria muzyków to koszt 22 900 zł, aktorzy zarobią 12 500 zł, tancerze – 6 tysięcy, a kompozytorzy muzyki – 12 000 zł. Do tego 13 000 zł to koszt scenografii, a nagłośnienie i oświetlenie wyniesie 23 000 zł. Uzyskane z Mazowsza 129 tysięcy uzupełniają gaże za scenariusz, teksty piosenek, charakteryzację, reżyserię, honorarium dla szczudlarzy, noclegi i opłata za wypożyczenie agregatu prądotwórczego.
I wszystko pięknie, jeśli na spektakl przyjdzie ponad tysiąc widzów... A jeśli nie zechcą, to i tak nic się nie stanie. Kamera pokaże tylko artystów i z kasy można się będzie rozliczyć.
Czujemy się zaproszeni na rzetelną rejestrację trawiastej kultury dotacyjnej...(jaz)
Numer: 29 /1292/ 2022 Autor: (jaz)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ