Podczas nadzwyczajnej sesji mińska rada odrzuciła projekty uchwał upraszczające system segregacji odpadów, co oznacza, że mieszkańcy nie będą mogli łączyć poszczególnych frakcji przy segregowanym zbieraniu odpadów.

Śmieciami w burmistrza

Taki sposób dopuszczały przedstawione przez burmistrza projekty uchwał. Była w nich możliwość łącznego zbierania w jednym worku (pojemniku) plastiku, papieru, opakowań wielomateriałowych i metalu oraz możliwość zbierania pozostałych odpadów niesegregowanych (zmieszanych) i odpadów biodegradowalnych – łącznie w jednym worku. Oczywiście bez szkła, które musiałoby być zbierane nadal odrębnie.

– Oczywiście generalna zasada segregacji z podziałem na poszczególne frakcje pozostaje, ale to od państwa będzie zależało jaką metodę segregacji przyjmiecie – dowodził burmistrz.

Władze miasta starały się również tak uprościć harmonogram odbioru odpadów, aby wszystkie frakcje były odbierane jednego dnia. Po odrzuceniu projektu zapewne już niczego nowego nie wymyślą. A może...

Numer: 30 (825) 2013   Autor: (jaz)