Wójt Kalinowski ma problemy z drogami, a właściwie z mieszkańcami, którzy nie mogą bezpiecznie z nich korzystać. Właśnie po poprawie pogody próbuje je naprawiać, czyli równać błotnistą powierzchnię.

Srogie drogi

Przy okazji dyskusji o drogowych problemach nie zgadza się na wyzywanie i straszenie pracowników odpowiedzialnych za utrzymanie dróg. Ma wrażenie, że część z mieszkańców urządziła sobie hejtowski hyde park, żeby wyładować swoje frustracje. A przecież wiedzą, że w takich warunkach, jakie panowały przez ostatnich kilka tygodni, równanie dróg jest niemożliwe lub nieefektywne. Wójt przyznaje, że na terenie gminy, przy bardzo szybkim rozwoju zabudowy mieszkalnej (często w środku pól), jest jeszcze dużo dróg gruntowych, ale najpierw trzeba je zwodociągować i wyregulować pas drogowy, aby miał wystarczającą szerokość.
Dlaczego to wszystko tak długo trwa? To efekt rozbudowy infrastruktury wodno-kanalizacyjnej. W 2010 roku z sieci wodociągowej korzystało 36,8% mieszkańców i 16,2% z sieci kanalizacyjnej, a obecnie to 97 i 29 procent. Niestety, ucierpiały na tym drogi. Mimo najszczerszych chęci nie uda się nadrobić zaległości z ostatnich dekad.

Numer: 11/12 (1274/1275) 2022   Autor: (jaz)