Mińsk MazowieckiOdchodzą z pamięcią

Był nie do zdarcia. Zawsze szczupły, krzepki i zadziorny. Umiał kontrowersyjnie opowiadać, ale jego przywoływania historii zawsze były rzetelne i mądre. Dowody takiej postawy pokazał w swoim 94-letnim życiu i na łamach naszego tygodnika.

Prawdy Lissowskiego

Najpierw – w numerze 46 z 2008 roku opisał miński układ cmentarny, a jako syn Zenona Lissowskiego, właściciela znanej przed wojną drukarni przy ul. Piłsudskiego, opisał dzieje rodziny w artykule Sława i zdrada zamieszczonym w numerze 12 Cs z 2011 roku.
Nie owijał w bawełnę dziejów mińskiego AK, które ujawnił w artykułach Zbrukać i zapomnieć w numerze 32 z 2011 roku, a jego wystąpienie na zaproszenie TPMM ujawniliśmy w druku i reportażu filmowym Lissowski na prawdę w numerze 32 z 2014 roku.
Wieść o śmierci Mirosława Lissowskiego (1928-2022) – mińszczanina od urodzenia – przyszła nieoczekiwanie. Warto o nim pamiętać i znać ujawnione przez niego prawdy. Był nie tylko uczniem tajnego nauczania, żołnierzem Szarych Szeregów i Armii Krajowej i więźniem UB, ale też absolwentem prawa na UW, nauczycielem, a później konsulem generalnym w Australii i sekretarzem ambasady RP w Kanadzie. O śp. Mirosławie Lissowskim przeczytać można m.in. w 2. części periodyku Mińskie klimaty… oraz w VI tomie wydawnictwa VI Wieków Mińska Mazowieckiego.

Numer: 5/6 (1268/1269) 2022   Autor: (jaz)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *