Mińsk Mazowiecki rozwija się dość nierównomiernie, a to powoduje liczne perturbacje. Nie tylko urbanizacyjne, ale i oświatowe. Właśnie z powodu wzmożonego budownictwa mieszkaniowego w południowej części miasta doszło do zmian demograficznych i konieczności ustalenia nowego planu sieci szkół podstawowych.

Powody obwodów

Tereny te są przypisane do SP-4 i SP-6, więc należało je zmniejszyć (vide – mapa), by nie przeładować szkół. Dzięki temu w Czwórce i Szóstce liczba oddziałów pozostanie na obecnym poziomie, czyli 3-4 klasy lub ewentualnie niewiele się zwiększy.
Co więc się stanie w Koperniku wzbogaconym o nowe tereny? SP-1 jest wciąż największą szkołą w Mińsku, ale położoną wśród tzw. starych osiedli, które mają ograniczoną możliwość mieszkaniowego zagospodarowania, co powoduje tylko nieznaczny wzrost liczby dzieci w obwodzie. Obecnie rekrutacja sięga 4 klas pierwszych, a starsze nie chodzą na zmiany. Miasto zapewnia, że zwiększenie nawet o dwa liczby oddziałów pozwoli nadal na dobrą organizację pracy szkoły. Nie zakłóci też zasady, że droga dziecka z domu do szkoły będzie bezpieczna i nie przekracza 3 kilometrów. A jeśli przekroczy, to uczniowie mogą korzystać z bezpłatnej komunikacji.
A co z budową nowej szkoły? Na mińską Siódemkę burmistrz chce pozyskać kasę z Polskiego Ładu. Czy jednak trzeba ją w ogóle budować, jeśli liczba urodzeń co roku maleje, a budżet dokłada do już istniejących grube miliony.

Numer: 5/6 (1268/1269) 2022   Autor: (jaz)