DRODZY CZYTELNICY

Nowy rok bieży, kraj w biedzie leży... Niestety, jest coraz gorzej, a my – o, dziwo – szybko się do wszystkich niewygód przyzwyczajamy, lub je wypieramy. To już nie tylko obostrzenia covidowe, ale też szalejąca inflacja i związane z nią ceny. Zachowujemy się jakby nas to szerzące się zło nie dotyczyło. Czy to efekt narastającego lęku, czy ucieczka od realności do świata wirtualnego. Tam możemy czuć się mniej odpowiedzialni, choć sieciowa pogoda też bywa kapryśna...

Zamieci sieci

DRODZY CZYTELNICY / Zamieci sieci

Statystycy nie próżnowali i policzyli, że spędzamy w sieci prawie trzecią cześć swojego życia. W typowym tygodniu Polacy korzystają z internetu przez około 50 godzin w tygodniu, co daje 110 dni w roku oraz w sumie więcej niż 23 lata średniej długości życia.
Oczywiście, że dominują media społecznościowe, ale niewiele mniej czasu poświęcamy na oglądanie filmów. Rzadziej są to programy telewizyjne i radiowe oraz ulubiona muzyka, a reszta czasu jest przeznaczana na zadania życia codziennego, takie jak bankowość internetowa, szukanie informacji i zakupy online.

Większość z nas stara się ułatwić i wzbogacić swoje codzienne życie o kilka różnych platform i usług internetowych. Jednak prawie nikt nie myśli o swoim bezpieczeństwie online i prywatności danych dostarczanych aplikacjom i stronom internetowym. Tymczasem długie godziny spędzone w sieci sygnalizują jedynie zwiększone ryzyko stania się kolejną ofiarą cyberprzestępców.
Z badania wynika, że Polacy aktywnie podają swoje dane osobowe. Do najczęściej ujawnianych publicznie danych należą imię i nazwisko, data urodzenia, pełny adres, zawód, status związku, a także rozmiar odzieży oraz swoje preferencje także seksualne. Dodatkowo co czwarta osoba z Polski publicznie ujawniła swój numer PESEL oraz – o, zgrozo – dane konta bankowego.
Internet uzależnia jak narkotyk, więc trudno z niego zrezygnować. Trudniej niż z używek i hazardu. Dlatego powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na zagrożenia online. Spersonalizowane wiadomości tworzące poczucie nagości, podejrzany lub nieznany nadawca, używanie niepoprawnego języka, niepewne załączniki i linki – to pierwsze oznaki oszustwa, na które należy uważać.
Zaczniemy uważać, gdy w końcu damy się oszukać. Straty mogą być niepowetowane, więc lepiej dmuchać na zimne.

A tak w ogóle, czy jeszcze 30 lat temu spodziewaliśmy się takiego właśnie rozwoju technologii. Gdzie te marzenia sprzed pół wieku o latających samochodach, kapsułach czasu, cyborgach służących ludziom i dostępnych każdemu lotach kosmicznych. Świat poszedł w całkiem odmiennym kierunku. I nie chodzi tu tylko o zimny internet, a ludzi, którzy weń wsiąkli i wciąż im nie dosyć. Ile jeszcze będziemy siedzieć w tej wirtualnej zamieci?
Każdy powinien przemyśleć swoje zachowania pamietając, że tylko umiar może nas wyzwolić...

Numer: 1/2 (1264/1265) 2022   Autor: Wasz Redaktor






Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *