Wójtowie i burmistrzowie od poprzedniego zestawienia majątkowego łącznie wzbogacili się o prawie 400 tys. zł. Najzamożniejsi z naszych włodarzy tylko zwiększyli swój stan posiadania, a czołowa trójka z ponadmilionowymi majątkami nie uległa zmianie…
Apanaże włodarzy

Na czele naszego zestawienia nadal plasuje się Stanisław Duszczyk z gminy Siennica. Pracę wójta łączy z prowadzeniem gospodarstwa, co przynosi mu konkretne dochody. Do wszystkiego dochodzi dom i gospodarstwo warte po pół miliona oraz sprzęt, w tym nowo zakupiony ciągnik marki Renault.
Siennickiemu włodarzowi niewiele ustępuje Janusz Piechoski z mińskiej gminy. W minionym roku powiększył on swoje gospodarstwo z ok. 2 ha do prawie 10 ha, którego wartość wzrosła ze 100 tys. do 280 tys. zł. To wszystko w połączeniu z trzema domami, znaczną kwotą na koncie i sporymi zarobkami, czyni go drugim najbogatszym włodarzem w powiecie mińskim. Trzeci jest Arkadiusz Śliwa z Sulejówka, u którego najważniejszą część składową majątku nadal stanowi dom warty 900 tys. zł.
Najbiedniejsi – przynajmniej na papierze – są Bogdan Świątek-Górski z Latowicza, Adam Ciszkowski z Halinowa i Arkadiusz Czyżewski z Kałuszyna. Jednak halinowski burmistrz może pochwalić się najwyższymi zarobkami, na które składa się jego pensja, a także dochody z pracy w radach nadzorczych dwóch spółek. Ma też poważną sumę odłożoną na bankowym koncie.
Wójt latowickiej gminy zbiedniał od ostatniego zestawienia. Nie wykazał już domu, a jedynie mieszkanie i gospodarstwo, z którego czerpie też pewne dochody.
Włodarze powiatu mińskiego w większości mają jakieś długi do spłacenia – czasem bardzo wysokie. Z oświadczeń wynika, że najbardziej zadłużony jest wójt gminy Dębe Wielkie Krzysztof Kalinowski. Od lat podaje on taką samą kwotę kredytu do spłacenia. Inaczej jest z Marcinami – Jakubowskim z Mińska Mazowieckiego i Uchmanem z Cegłowa, którzy systematycznie spłacają kredyty w euro i frankach szwajcarskich.
Co ciekawe, w minionym roku nikt nie kupił sobie nowego auta. Nadal więc najdroższym i najnowszym samochodem porusza się Tadeusz Gałązka z gminy Dobre – Skodą Karoq z 2019 roku. Najgorsze pojazdy mają oczywiście ci, którzy ich nawet nie wymienili w oświadczeniu, co oznacza, że są warte mniej niż 10 000 zł.
W porównaniu z ubiegłym rokiem u większości naszych włodarzy nie nastąpiły większe zmiany majątkowe. W trudnym roku pandemii żaden z nich nie zdecydował się na poczynienie poważnych inwestycji. Być może obecny rok coś zmieni.
Numer: 37/38 (1249/1250) 2021 Autor: Łukasz Kuć
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ