Najszybciej na piłkarskie boiska wrócą drużyny z okręgówki, a po nich obejrzymy graczy z klasy A, zaś w kwietniu rundę wiosenną zaczną IV-ligowcy i B-klasowcy. Czasu jest więc coraz mniej, a wzmożenie sparingowe na boiskach powiatu mińskiego trwa w najlepsze…

Marcowy ferwor

Ze względu na pogodę odwołano wiele meczów sparingowych zaplanowanych na niedawny weekend. Wcześniej jednak aura była znakomita, więc udało się sprawdzić dyspozycję zawodników w dogodnych warunkach. W środę Tygrys Huta Mińska przegrał w Ząbkach z Ząbkovią 1:2. Natomiast dzień później Fenix Siennica ograł Jutrzenkę Cegłów 4:2.

W piątek grała Mazovia II, która u siebie podejmowała Start Otwock. Obie drużyny grając na poziomie ligi okręgowej, choć w różnych grupach. Mecz był więc wyrównany, a zakończył się remisem 1:1. Do przerwy lepsi byli goście, co potwierdzili bramką, zaś w drugiej połowie to młodzi mińszczanie wiedli prym i wyrównali wynik spotkania.

Sobota należała do IV-ligowców. Mazovia pojechała do Nowego Dworu Mazowieckiego, gdzie nie poradziła sobie ze Świtem i uległa mu 1:2. Jedną bramkę dla mińszczan zaliczył Puciłowski. Natomiast Victoria Sulejówek zmierzyła się z Escolą Varsovia Warszawa. Starcie okazało się bardzo wyrównane, co potwierdza remis 2:2, jaki na końcu widniał na tablicy. Tego dnia grał także Tygrys, który za rywala wybrał doskonale sobie znany Naprzód Skórzec. Obie ekipy reprezentują podobny poziom, więc lekkim zaskoczeniem była wysoka porażka hucian 1:3. Jedynego gola zdobył dla nich Żurawski.

W niedzielę, pomimo złej pogody, zdecydował się grać Świt Barcząca. Nie był to najlepszy mecz w wykonaniu graczy z mińskiej gminy, bo przegrali oni Legią Bemowo aż 0:5.

Numer: 9/10 (1221/1222) 2021   Autor: (łk)