Koniec śmieciowej laby w mińskiej gminie… Od stycznia do grudnia 2021 r. wiejscy mińszczanie zapłacą dwukrotnie więcej za odbiór segregowanych odpadów...

Podwójna podwyżka

Stawka wzrośnie z obecnych 12 do 24 złotych, a osoby uchylające się od selekcji śmieci – aż 72 zł za jednego mieszkańca. To wynik przetargu, który wygrała firma Koma Pechcina z Dębego Wielkiego proponując prawie 4,2 mln zł. Konsorcjum z Ostrołęki było droższe o pół miliona.
Podwyżkę uzasadniała podczas sesji sekretarz gminy Jolanta Damasiewicz. Tak przekonująco, że nikt nie zabrał głosu, ani nie zapytał. Ot chociażby o tylko złotówkową obniżkę opłat rodzinom kompostującym odpady organiczne. Radni i sołtysi dowiedzieli się także, że wszyscy muszą segregować odpady, a jeśli firma zbierająca worki udowodni komuś, że jest w nich śmieciowy bałagan, zapłaci trzykrotnie więcej.
Wójt Piechoski nie ma złudzeń i straszy jeszcze mocniej. Twierdzi, że jeśli rządzący nie zajmą się realnie problemem śmieci, a będą jedynie podwyższać co roku opłaty za składowanie odpadów niesegregowanych, to w 2022 roku czeka nas kolejna podwyżka. Pozostaje pytanie, jakie ceny za wywóz śmieci wywołają powszechny bunt…

Numer: 49/50 (1209/1210) 2020   Autor: (jaz)