Babie lato w liściach klonów, krople rosy, mgła i jesienne klimaty stały się dopełnieniem pałacowego XI Konkursu Recytatorskiego im. Michaliny Chełmońskiej-Szczepankowskiej, który swym hasłem i wierszem „Uśmiechnij się” zachęcał do radości 

Uśmiechy dobroci

W czasach komputeryzacji, globalizacji, agresji i pośpiechu delikatne utwory patronki konkursu otwierają młodych ludzi na takie wartości, jak religia, ojczyzna, patriotyzm, historia, dobroć, poczucie prawdy, miłość oraz ukochanie świata – mówił, witając licznie zgromadzoną widownię Piotr Chełmoński-Szczepankowski, wnuk poetki. Jedenaste już spotkanie z poezją Michaliny i tym razem udowodniło, że przesłanie płynące z wierszy nie uległo zapomnieniu, a humor, entuzjazm, skromność, czułość, wrażliwość i optymizm są ponadczasowe. Młodzi odczytali intencje autorki bezbłędnie, recytacja była udana i jedynie komisja konkursowa, Wanda Izabella Rombel, Piotr Chełmoński-Szczepankowski, Karolina Wieczorek, Małgorzata Sulewska oraz aktor Piotr Siwkiewicz miała z wydaniem werdyktu trochę kłopotu.

Uczniowie klas I-III zdecydowanie wybierali znane utwory Jana Brzechwy, Danuty Wawiłow, Juliana Tuwima, Janiny Porazińskiej, Joanny Kulmowej. Tylko Kamila Szostek z Kałuszyna sięgnęła po rodzimy „Promyk szczęścia” naszej Stanisławy Gujskiej. Odkryte na nowo wiersze Michaliny wszyscy recytatorzy potraktowali nie jako przysłowiowy obowiązek, ale jako prawdziwy aktorski materiał. 

– Jest to duża zdobycz tej edycji konkursu – mówił Piotr Siwkiewicz, proponując wykonawcom, by nie sugerowali się poezją, ale realistycznie podążali za tematem, oczywiście nie przesładzając i nie roztkliwiając się w trakcie recytacji. Prawdziwie zaangażowane aktorstwo pokazał na scenie Adrian Broda z SP im. H. Sienkiewicza w Siennicy, który słowem wymalował złowieszczy obraz „Burzy”. Wywalczył I miejsce, a nawet recytował na bis. Tuż za nim niepozorny i wielki wypowiedzią Borys Mierzejewski z Marianki wiwatował na cześć zimnej wody, a zdobywczyni miejsca III – Katarzyna Szydłowska z Mrozów opowiedziała z przejęciem sen i zrelacjonowała perypetie koziołeczka. 

Z prezentacjami uczniów klas IV- VI jury nie miało problemów, tylko – jak sami stwierdzili – zabrakło nagród dla co najmniej pięciu osób, bo poziom był wyrównany. Znany z filmów Marcowe migdały czy Pociąg do Hollywood aktor podziwiał wystąpienie Karoliny Brzozowskiej z mińskiego Kopernika, która mimo pomyłki w tekście wygrała (czym była prawdziwie zaskoczona). Jej podane z humorem rady... „lepszy niż proszki są na deszczyk kaloszki” czy aktorsko zagrana rozmowa przebiegłego lisa z rozsądną gąską ubawiły aktora do łez. Wyrecytowane z błyskiem w oku drugie miejsce Karola Śluzka ze szkoły w Wielgolesie było w pełni zasłużone i wypracowane wspólnie z opiekunką Hanną Zawadką, która co roku przyprowadza do MDK prawdziwe perły. „Kochaj” ciężką pracę i „Dwa kabele” Włodzimierza Gajdy w wykonaniu Karola wciągnęły dosłownie wszystkich. Julia Kalinowska ze SP w Dębem Wielkim Wielkim wzruszała i budziła podziw, nie dziwi więc trzecie miejsce za wiersz autorstwa Michaliny „Obrona Częstochowy 1655”. 

W kategorii gimnazja w kolejności miejsca zajęli mińszczanie Alicja Sadowska (GM-2) i Dawid Zawolski (Macierzanka) oraz Pamela Karczewska z Kałuszyna. Wśród uczniów szkół średnich I miejsce ex aequo zajęli Grzegorz Kozłowski (ZS im. MSC) oraz Krzysztof Zajma (ZSE). Nagrodę specjalną Piotra Chełmońskiego-Szczepankowskiego, czyli 100 zł otrzymali: Alicja Sadowska oraz Grzegorz Kozłowski za Młodość i Kocham. 

– Odpowiednio, pod kątem osobowości mówcy dobrany repertuar, kunszt języka, sceniczna energia, budowanie napięcia i walka to droga do sukcesu – mówili już na zakończenie jurorzy. – Nie wszyscy będziecie aktorami i dzięki Bogu! – z uśmiechem podsumowywał Piotr Siwkiewicz. Z pewnością ta ciężka praca będzie w dorosłym życiu procentować, pomoże realizować marzenia oraz budować poczucie własnej wartości i pewności siebie.

Numer: 2012 42   Autor: Teresa Romaszuk