Policjanci mińskiej komendy nie próżnują w walce z narkotykami. Niedawno tylko dzięki ich czujności udało się ujawnić dwóch młodych mężczyzn, którzy mieli przy sobie marihuanę.

Nerwowa maryha

Pierwszy przypadek miał miejsce w Halinowie. 21-latek wpadł przez nadmierną nerwowość, którą wykazywał podczas jazdy rowerem. Wzbudziła ona zainteresowanie mundurowych, którzy akurat prowadzili kontrole rowerzystów. Policjanci postanowili dokładnie sprawdzić, czy młody człowiek nie ma przy sobie rzeczy, które są prawnie zabronione. Znaleźli marihuanę, z której można było przyrządzić nawet kilkadziesiąt porcji gotowych do zażycia. Mężczyzna usłyszał zarzut nielegalnego posiadania narkotyku. Przyznał się do tego czynu i dobrowolnie poddał karze grzywny.

Kilka dni później mińscy wywiadowcy ujawnili kolejny przypadek nielegalnego posiadania środków odurzających. Podczas pieszego patrolu na ul. Dąbrówki w Mińsku Mazowieckim zauważyli młodego człowieka, którego zachowanie mogło wskazywać, że znajduje się pod działaniem substancji odurzającej. Podjęli więc interwencję, która wykazała, że w podręcznej saszetce miał on foliowy pakunek z zielonym suszem – jak się później okazało – marihuaną. Zatrzymany 20-latek z gminy Dębe Wielkie przyznał się do posiadania narkotyków i skorzystał z możliwości dobrowolnego poddania się karze grzywny i pokrycia kosztów postępowania.

Policjanci przypominają, że posiadanie narkotyków jest w Polsce zabronione, a kodeks karny przewiduje za to przestępstwo karę nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

Numer: 35/36 (1195/1196) 2020   Autor: (kpp)