Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki przedsesyjny

Rzadko się zdarza, by media dokładnie śledziły posiedzenia samorządowych komisji. Nie można jednak pominąć wydarzenia, jakim jest stanowisko komisji rewizyjnej (KR) w sprawie absolutorium dla burmistrza, a szczególnie decyzji o negatywnie skwitowanej władzy. Taki wyrok zapadł w poniedziałek 10 czerwca, bo zdaniem trojga radnych z KR w budżecie jest zbyt dużo braków i zbyt dużych błędów.

Rewizja absolutna

Co obiecywał Jakubowski, gdy kandydował na gospodarza miasta? Opowiadał o SK M-ce i że wyrwie wiele z unijnego budżetu. Tymczasem w roku 2012 magistrat nie pozyskał z UE żadnych środków, a miejskim budżetem – jak mówi opozycja – szastał jak własnym portfelem. A radnym przedstawił sprawozdanie z ogromną liczbą błędów merytorycznych i rachunkowych. Nic dziwnego, że KR postanowiła wydać negatywną opinię o wykonaniu budżetu oraz wnioskować do rady miasta o nieudzielenie burmistrzowi miasta skwitowania.

– Zadaniem radnych jest kontrolowanie burmistrza w taki sposób, aby uzyskać podstawę do stwierdzenia, czy budżet został wykonany nie tylko zgodnie z planem, ale również jak nakazuje prawo – mówi przewodniczący komisji rewizyjnej Robert Ślusarczyk z PiS.

Tymczasem praca burmistrza nie była ani rzetelna, ani gospodarna, a co więcej niezgodna z przyjętymi celami. Jak mówią inni radni z komisji rewizyjnej, bardzo dużo błędów i pomyłek w sprawozdaniu z wykonania inwestycji przedstawionym przez burmistrza Jakubowskiego spowodowało wiele wątpliwości i podejrzenie o nierzetelność sprawozdawczo-budżetową.

Zdaniem KR burmistrz przekazał radzie miasta niepełne, lakoniczne i niedokładne sprawozdanie finansowe. Zawiera ono nieścisłości oraz niedozwolone dyscypliną finansową uogólnienia, sugerujące niejasne i bezprawne rozliczenie z wykonania dotacji dla Muzeum Ziemi Mińskiej, a właściwie koszty nieistniejącego w świetle prawa muzeum 7 PUL. Należy sądzić, że środki dotacji zostały wydane niezgodnie z ich przeznaczeniem, co jest jednoznaczne z naruszeniem dyscypliny finansów publicznych.

Warto podkreślić, że w pierwotnej wersji uchwalony budżet zakładał wyższe kwoty wydatków, które potem uległy znacznemu zmniejszeniu. Do tego nie wiadomo do końca na jakim poziomie – czy 90,02%, 83,45% czy 78,58%, jak policzyli rewizorzy według średniej. A w porównaniu do pierwotnego planu inwestycje wynoszą tylko ok. 60%, czyli znacznie mniejsze niż w 2011 roku. Tymczasem na modernizację czekały ulice z projektami, a burmistrz zaciągał kredyty w sytuacji, gdy deficyt zmniejszył się z ponad 14 mln do 6,1 mln zł. Czy więc budżet miasta został wykonany rzetelnie, gospodarnie, zgodnie z prawem i przyjętymi celami? Nie – mówi większość KR, czyli radni Ślusarczk, Milewska-Stasinowska i Błaszczak.

Radny Kuć zgłasza zdanie odrębne twierdząc, że takie błędy burmistrza nie mogą być podstawą do nieudzielenia absolutorium. Ślusarczyk pyta więc, co musiałby zrobić burmistrz, by na taką karę zasłużyć? Zarzut nierzetelności to wystarczający powód, a jeśli do tego dodamy wsparcie finansowe udzielane nieistniejącemu muzeum Celeja i kasę dla MKS Mazovia, której prezesuje Kuć. Zdaniem komisji jest to sprzeczne z zasadami dysponowania  finansami publicznymi, gdyż radny Kuć ma bezpośredni wpływ na wysokość przyznanej dotacji. – Takie decyzje są więc niezgodne z dyscypliną finansów publicznych i ustawą o samorządzie gminnym – mówią radni z komisji rewizyjnej.

A wszystko się wyjaśni podczas sesji 24 czerwca, w imieniny patrona miasta, bo właśnie wtedy przewodniczący Kulma urządza sesję absolutoryjną. A po niej uczczenie Jana Chrzciciela. Na pewno się nie uda...

Numer: 24 (819) 2013   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *