Powiatowi radni PiS domagają się objęcia szczególnym nadzorem domów pomocy społecznej, Chcą wdrożenia przez zarząd powiatu takich rozwiązań, by uniemożliwić tam wybuch choroby COVID-19 ...

DPS pod nadzór

By osiągnąć cel, napisali do zarządu powiatu apel, w którym  zastosowanie specjalnych środków motywują faktem, że mieszkańcy prowadzonych przez powiat DPS w Mieni i Kątach  są osobami albo w podeszłym wieku, bądź dotkniętymi wieloma chorobami. Oczywiste więc jest, że w obecnej sytuacji najbardziej ryzykowny dla pensjonariuszy jest kontakt z personelem, który także funkcjonuje poza miejscem pracy. Jak zauważa przewodniczący klubu Piotr Stępień, mimo wszystko należy tam zapewnić ciągłość opieki medycznej i opieki pielęgniarskiej. To jednak wymaga podjęcia szeregu niestandardowych decyzji dotyczących codziennego funkcjonowania tych placówek.

Co trzeba wprowadzić?

Przede wszystkim uniemożliwić wstęp na teren obiektów domów osobom, których obecność nie jest konieczna, unikać spotkań grupowych, oddelegować personel spoza zespołu opiekuńczo-terapeutycznego do wspomagania opieki nad mieszkańcami i zapewnić możliwości pracy rotacyjnej.

A gdyby zabrakło ludzi do opieki, oddelegować tam pracowników dziennych ośrodków wsparcia z miast i gmin powiatu.

Mało tego, radni wnoszą o traktowanie pracowników jednostek pomocy społecznej na równi z pracownikami służby zdrowia przy podziale środków higienicznych oraz środków ochrony osobistej.

Uważają, że sprawa ma charakter priorytetowy i liczą na szybką, poważną oraz adekwatną do skali zagrożenia reakcję. Zastrzegają też, ze w przypadku braku stosowanej reakcji będą wnioskować o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady powiatu w celu zobligowania zarządu do wdrożenia najwyższych standardów niezbędnych dla bezpiecznego funkcjonowania domów pomocy społecznej. (jaz)

Data: 03.04.2020