Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki partyjny

Doświadczony samorządowiec i skuteczny polityk – tak można określić byłego wójta mińskiej gminy, który w ostatnim czasie został jedną z czołowych postaci Prawa i Sprawiedliwości na Wschodnim Mazowszu. Z Sylwestrem Dąbrowskim, nowym sekretarzem Zarządu Okręgowego i przewodniczącym Zarządu Powiatowego PiS w powiecie mińskim, rozmawia J. Zbigniew Piątkowski.

Idą za Dąbrowskim

Do tej pory miński PiS był widocznym liderem w organizowaniu spotkań dla mieszkańców, jednak zdaje się, że konkurencja podchwyciła wasze metody działania, wychodząc z podobnymi inicjatywami?
– Organizując spotkania z mieszkańcami nie chcemy się z kimkolwiek ścigać. Mamy dla Polaków rzetelną alternatywę wobec destrukcyjnej polityki rządzących zarówno w całym kraju, jak i w mińskiej gminie czy mieście. Proszę zauważyć, że w ciągu ostatniego miesiąca jako Prawo i Sprawiedliwość zorganizowaliśmy z udziałem Jana Pospieszalskiego wielką galę na dziesięciolecie działalności PiS w powiecie mińskim oraz wizytę wiceprezes PiS Beaty Szydło. Natomiast spotkania z redaktorem Sakiewiczem, kabaret z bardami Wolskim i Piekarczykiem oraz wystawę o prezydencie Lechu Kaczyńskim przygotowały dla mińszczan niezależne organizacje. To cudowne, że mieszkańcy sami biorą sprawy w swoje ręce i nawet jeśli nie są działaczami PiS, to niewątpliwie wspierają naszą walkę o uczciwe państwo.

Ostatnio była w Mińska sama wiceprezes PiSu...
– Na spotkanie z prezes Beatą Szydło mieszkańców zapraszałem razem z poseł Pawłowicz i bardzo ubolewam, że naszą parlamentarzystkę spotkała po tym wydarzeniu nagonka medialna. Na zebraniu działaczy PiS wyraziliśmy w związku z tym pełne poparcie dla profesor Pawłowicz.

Nagonki nie zauważyłem, a jeśli już, to lekką ironię i ubolewanie z powodu nietaktownego zachowania niektórych członków Klubu Gazety Polskiej...
– Niewątpliwie wszyscy zasługujemy na szacunek, więc agresji nie będziemy pochwalać. Nie wchodźmy jednak w szczegóły... Chciałbym tylko, by zarówno media, jak i wszyscy mieszkańcy pamiętali, że niezależnie od okoliczności miński PiS jest jedną i to bardzo zgraną drużyną, której zależy na rozwoju społecznym i gospodarczym kraju.

Nie wątpię, ale wszystko pokaże Kongres waszej partii, którego probierzem był niedawny zjazd okręgowy PiS. Czego z siedleckich obrad powinni dowiedzieć się mieszkańcy naszego powiatu?
– Delegatami z powiatu mińskiego zostali wybrani na zjeździe nasi młodzi liderzy, czyli przewodniczący mińskiego PiS Daniel Milewski i burmistrz Halinowa Adam Ciszkowski. Należą się im gratulacje, ponieważ zdobyli największą liczbę głosów w całym okręgu obejmującym trzynaście powiatów! W ogóle mamy szczęście do świetnych młodych działaczy. Było to szczególnie widać choćby na zjeździe, który sprawnie i nowocześnie przygotowali członkowie naszej młodzieżówki.

Jak liczne są struktury PiS w powiecie mińskim?
– Pod względem liczby pełnoprawnych członków, czyli działaczy z opłaconymi składkami byliśmy na zjeździe najsilniejszą grupą w okręgu. W każdym z komitetów, które w jesiennych wyborach powoływały nowe władze, jest około dwudziestu osób. Oczywiście struktury w Mińsku Mazowieckim czy Sulejówku są dużo prężniejsze i mają łącznie ponad setkę aktywnych działaczy.

Kongres PiS będzie nie tylko wyborczy, ale również programowy. Czy na zjeździe okręgowym zapadły jakieś programowe decyzje?
– Oczywiście! Szczególną uwagę chciałbym zwrócić na komplikacje związane z nowym budżetem Unii Europejskiej na lata 2014-2020. Poziom dobrobytu naszego okręgu kształtuje się na poziomie 42% PKB średniej UE, czyli na poziomie województw podlaskiego i lubelskiego. Tymczasem mazowieckie przez bogactwo Warszawy (220% PKB średniej UE) przekroczyło 97% bogactwa w skali Unii Europejskiej. Rządowa koalicja PO i PSL oraz władze Mazowsza kierowane przez tą samą koalicję przygotowały dla nas środki UE na poziomie 1400 złotych na mieszkańca wobec 6500 złotych w latach 2007-2013. Przez bogactwo Warszawy nasze województwo musi płacić jeszcze 650 milionów złotych rocznie daniny w ramach janosikowego. Zaprotestowaliśmy przeciwko takiemu podziałowi środków i zaapelowaliśmy o wyłączenie Warszawy z województwa mazowieckiego. Działanie to spowoduje wzrost środków unijnych w latach 2013-2020 do 6500 złotych na mieszkańca i podniesie standard życia mieszkańców naszego powiatu. Wtedy nie tylko przestaniemy płacić wyrównanie, a wręcz staniemy się beneficjantem unijnych środków rozwojowych.

Dziękuję za słowa nadziei, która na pewno przyda się naszym czytelnikom. Oni doskonale odróżniają krytykę destrukcyjną od służącej ogólnemu dobru.

Numer: 23 (818) 2013   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

Dodano 26 czerwca 2013 roku o godz. 22:17 przez: AUTOR

O tak, bardzo sponsorowany. Stać go na promocję...

 

 

Dodano 26 czerwca 2013 roku o godz. 19:55 przez: gość

Czy to jest tekst sponsorowany?

 

 

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *