Wreszcie sześciu kałuszyńskich policjantów będzie miało warunki do pełnienia służby. Przekazanie nowych pomieszczeń odbyło się z pompą należną wyższym celom, ale widocznie władze mają wystarczająco czasu i woli, by odwiedzać nawet posterunki

Posterunek jak trunek

Historia jest krótka. Otóż od września 2003 r. posterunek policji mieścił się w budynku Urzędu Miasta w Kałuszynie przy ul. Pocztowej. W 2016 r. z inicjatywy władz samorządowych rozpoczęto remont budynku przy ul. Wojska Polskiego 20, w którym obecnie siedzibę mają kałuszyńscy policjanci. Do ich dyspozycji są trzy pokoje biurowe, pomieszczenie techniczne, szatnia, łazienka i korytarz, a całość mieści się na niespełna 80 m². Samorząd wykonał również oddzielne wejście do pomieszczeń, neon z nazwą i logo policji oraz prace adaptacyjne za ponad trzy miliony, z których co trzecią złotówkę dołożyło Mazowsze. Natomiast komenda stołeczna wyposażyła posterunek w sprzęt kwatermistrzowski, informatyczny i łączności.
W budynku po aptece pomieścił się także ośrodek pomocy społecznej, zakład gospodarki komunalnej, ratownicy medyczni oraz klub seniora.
Wszystko podziwiali komendanci stołecznej policji, przedstawiciele władz państwowych, samorządowych, lokalnych, a także instytucji i służb mundurowych oraz duchowni. I dziękowali nie tylko za adaptację budynku, ale w ogóle za docenianie służb porządkowych.
W końcu komendanci wręczyli kierownikowi posterunku asp. Piotrowi Gaładykowi klucze do nowych pomieszczeń i samochodu, które poświęcił prałat Władysław Szymański.
Nowa siedziba powstała dzięki programowi modernizacji policji. Bo – jak mówił burmistrz Czyżewski – nie ma dobrze funkcjonującej gminy bez dobrze funkcjonującej policji. Dlatego nie żałowali milionów na remont budynku, który długo będzie służył władzy i mieszkańcom.
Dopełnieniem uroczystości było mundurowo-cywilne spotkanie opłatkowe.

Numer: 1/2 (1161/1162) 2020   Autor: J. Zbigniew Piątkowski