Zmiany w radach gmin podczas kadencji są rzadkością, więc warto je dostrzegać. Tym bardziej, gdy następstwo dotyczy osób znanych, a nawet w jakiejś mierze zasłużonych. Takim jest Maciej Cichocki, który wszedł znowu do rady po rezygnacji Moniki Skrzyńskiej. Ustąpiła miejsce koledze, bo jej nowa funkcja rządowa nie pozwala na pracę w samorządzie lokalnym. Dziękowała więc radnym, a nawet władzom miasta za pięć lat napiętej współpracy. Nie żałuje niczego, choć chętnie posiedziałaby jeszcze na sesjach i to obok Maćka…

Cichocki za Skrzyńską

Nowy radny nie jest całkiem świeży, bo – jak stwierdził po złożeniu przyrzeczenia – wszedł w 25 rok samorządowej posługi. Pomogła mu tęsknota i Opatrzność. Cichocki przyznał, że daleko mu do skrupulatności i nieustępliwości Skrzyńskiej, ale jako ugodowiec będzie zmierzał do poprawy relacji między radnymi z różnych opcji politycznych.

Numer: 1/2 (1161/1162) 2020   Autor: (jaz)