Trudno doszukiwać się logiki w zachowaniu 37-letniego mieszkańca kołbielskiej gminy, który uszkodził prawidłowo zaparkowany samochód, znajdujący się niedaleko jego domu. Mieszkańcy, zaniepokojeni dziwnymi hałasami i widokiem niszczonej karoserii samochodu, od razu powiadomili policję. Skuteczną interwencję związaną z zatrzymaniem wandala przeprowadzili policjanci z posterunku w Kołbieli, którzy osadzili podejrzanego w areszcie. Zanim jednak tam trafił, zbadano go alkomatem. Podejrzany o uszkodzenia i wandalizm miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu.

Bo przeszkadzał…

Kiedy wytrzeźwiał, rozpoczęły się czynności procesowe. 37-latek usłyszał zarzut umyślnego uszkodzenia prywatnej własności. Nie potrafił wyjaśnić swojego postępowania, ale wcześniej, zanim został zatrzymany, twierdził, że auto mu przeszkadzało. Mężczyzna przyznał się do przestępstwa i dobrowolnie poddał karze. Policjanci przypominają, że za uszkodzenie cudzej rzeczy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Numer: 24/25 (1132/1133) 2019   Autor: (kpp)