Mińsk MazowieckiIII Rajd Pojazdów Zabytkowych

Sobotni III Rajd Po Ziemi Mińskiej Pojazdów Zabytkowych, zwykle zwany deszczowym, tym razem tylko za sprawą strażaków straszył wodą. Jak zawsze natomiast skupił pasjonatów i widzów z miasta oraz powiatu. Jednak tak duża frekwencja i zainteresowanie zaskoczyły nawet samych organizatorów.

Manewry z pasją

W rajdzie wzięło udział 51 pojazdów, które sprawdzały się podczas 120-kilometrowej trasy. Złożone z czterech etapów spotkanie, zorganizowane przez Automobilklub Polski i Muzeum Ziemi Mińskiej było drugą rundą Mistrzostw Okręgu Warszawskiego Pojazdów Zabytkowych – mówił komandor rajdu – Wojciech Urban.

Pierwszy etap rajdu – pod nazwą Gwiazda Mińska Mazowieckiego – przebiegał ulicami miasta. Uczestnicy odpowiadali na pytania, wypatrywali zdjęć architektury drewnianej, które były oznaczone literami i układały się w hasło Mensko. Pytani byli także o daty mińskich wydarzeń historycznych oraz historię motoryzacji. Etap ten był wzbogacony o dwie próby sportowo-zręcznościowe. Pierwsza (Aquapark) to slalom wokół pachołków, podczas drugiej (plac Kilińskiego) zawodnicy jeździli przyczepionym do samochodu i napełnionym wodą kubkiem. Wielu z nich z humorem próbowało tę próbę obejść, ale organizatorzy: vice komandor – Maciej Zienkiewicz, kierownik komisji obliczeniowej – Katarzyna Urban, kierownik prób sportowych– Jacek Jarczewski oraz Aneta Trębacz, surowo oceniali wszystkie slalomy.

W kolejnym etapie zawodnicy dostali pytania oraz zdjęcia mijanych terenów, odnajdywali też fotografie pojazdów i zgadywali ich marki. Hasłem był Sendomierz, a trasa biegła aż do Liwu. Tam uczestnicy brali udział w konkursie łucznictwa i zwiedzili zamek.

Z Liwu rajd skierował się do skansenu drewnianej architektury w Nowej Suchej. Stamtąd powrót do Mińska, układanie puzzli na czas oraz klasyczny test na prawo jazdy BRD. Na koniec konkurs elegancji, prezentacja pojazdów oraz przygotowana przez mińskich harcerzy kiełbaska z grilla.

Puchar burmistrza za najpiękniejszy pojazd uzyskał Opel Rekord z 1958 r., a nagrodę dla najstarszego pojazdu otrzymał Mercedes-Benz 170V z 1936r.

Wśród najstarszych samochodów na mecie rajdu pierwszy zameldował się Hipolit Rokicki (Willis B), w klasie PRE 70’ pierwszy był Jan Kasprzycki (Watrbur 353), a klasę PRE 85’ wygrał Bartłomiej Kossowski (Fiat 125p). Wśród motocykli sprzed 85 roku linię mety pierwszy przeciął Daniel Gryżewski (Honda 500), a klasę PRE 55’ zdominował natomiast Daniel Gągol.

Sprawnościowy tor przeszkód, przebijanie klocka, strumień wodny do celu i ewakuacja poszkodowanego z rejonu zagrożenia to – wzorowana na ćwiczeniach dla zawodowych strażaków próba młodego strażaka – mówił pasjonat tego zawodu Mikołaj Stosio. Oczywiście, każdy wyszedł z tych prób zwycięsko.

Nie mniejszą popularnością cieszyły się tego dnia pokazy ratowania życia oraz udzielania pierwszej pomocy, zaproponowane przez harcerzy Anię, Wadima, Mirka i Konrada z ZHP Mazowsze. Dla Krzysia Ciółkowskiego, czwartoklasisty z klasy integracyjnej SP-6 była to z pewnością okazja, by nauczyć się obsługiwać automatyczny defibrylator.

Organizatorzy mimo wielu wyrzeczeń i czasu poświęconemu na przygotowanie takiej imprezy nie mają zamiaru z niej rezygnować. Trudno się dziwić. Spotykają się tu pasjonaci, rodzą się tu nowe przyjaźnie i zostają wspomnienia.

Numer: 20 (815) 2013   Autor: Teresa Romaszuk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *