Policjanci prowadzą intensywne poszukiwania zaginionej Wandy Cyrty. 78-letnia mińszczanka 12 marca wyszła z mieszkania przy ul. Chełmońskiego i do chwili obecnej nie nawiązała kontaktu z rodziną. Kobieta cierpi na zaniki pamięci. W chwili zaginięcia ubrana była w białą wełnianą czapkę bez napisów, beżową apaszkę, miała na sobie jasnobrązową materiałową kurtkę, czarne leginsy i czarne kozaki za kostkę. Pod kurtką miała fioletowy sweter. Miała też torebkę koloru czarnego, białą reklamówkę z logo sklepu, w której może być parasolka i brązowa plisowana spódnica. Zaginiona ma około 160 cm wzrostu, jest otyłej budowy ciała. Wygląda na ok. 70 lat. Mogła wyjść z mieszkania razem z psem, kundlem, maści rudej.

Poszukiwania bez skutku

Ostatnio miała być widziana w rejonie ronda w Arynowie, na skrzyżowaniu dróg DK-50 i mińskiej obwodnicy. Idąc tym tropem rozpoczęto zakrojone na szeroką skalę poszukiwania. Policję wspomogła straż pożarna, która przeczesywała obszar od Arynowa w kierunku Stanisławowa. W kolejnym dniu sprawdzono teren gmin Stanisławów i Dobre. Akcja nie dała jednak rezultatów i kobiety nie odnaleziono. Dlatego policja apeluje o pomoc do wszystkich, którzy mogą przyczynić się do ustalenia miejsca przebywania zaginionej. Można dzwonić pod numer 25 759 72 00 lub 112 i 997.

Numer: 12 (1120) 2019   Autor: (kpp)