Pomysłów na wręczanie statuetek najbardziej zasłużonym dla powiatu mińskiego było kilka. W końcu zwyciężyła kameralna uroczystość w auli ZS- 1, a nie – jak przez kilka lat – w czasie festynu z okazji 3 maja. W tym roku powiat zrezygnował także z tej imprezy, by nie promować za darmo miasta. W zamian czeka nas powiatowe święto w połowie czerwca.
Filony animacji
Już w ubiegłym roku, podczas wręczania jubileuszowych Laur powiało wielkim światem, czyli czerwonym dywanem, wystawą obrazów i sceniczną oprawa jak w oscarowym teatrze. Podobny wystrój na doposażonej w kotary scenie dyrektor Beczek zapewniła także w tym roku, a żeby było jeszcze bardziej medialnie, zamówiła ekipę kamerzystów. Na efekty ich pobytu nie trzeba było długo czekać, bo w końcu zasłonili sprzętem i ramieniem wysięgnika przemawiających i laureatów. Nie tylko naszej kamerze, ale i gościom, którzy po głosie rozpoznawali, kto akurat mówi do mikrofonu.
Trzeba było ukrócić te praktyki, by nie zmarnować medialnie prestiżowej dla powiatu gali, która doczekała się 11 edycji. Tym bardziej, że lista nominowanych sięgała 30 znanych postaci i podmiotów zbiorowych. Najwięcej tym razem nie z kultury, a sportu i oświaty. Byłoby jeszcze więcej, gdyby kapituła nie odrzuciła kilku wniosków pedagogiczno- ekologicznych.
W obradach kapituły 11 edycji Laury 2012 uczestniczyło po 9 osób z powiatu i laureatów z poprzednich dwóch lat. Wśród nich znaleźli się: Stanisława Gujska, Tadeusz Kosobudzki, KGW w Podcierniu, Lucyna Bajszczak, Jan Zbigniew Piątkowski, Waldemar Chomka, Aleksandra Lenarcik, Paweł Kowalczyk i Tomasz Adamczak. Dopiero teraz można zdradzić, że nie wszystkie kandydatury cieszyły się jednoznaczną większością, a ZHP wygrał z trwającą już 14 lat powiatową halówką tylko jednym punktem.
Zdecydowanie wygrała Teresa Kowalska z Kałuszyna, ale nie w kulturze, a nauce i oświacie, pokonując Dariusza Gąsiora, Zofię Kowalską, Marię Ostaszewską, Agnieszkę Parol i przedszkole Wesoła Ciuchcia.
W kulturze zaś z czterech artystów wybrano Andrzeja Sołtysiuka, a Marek Chabrowski Mirosław Chyliński i Jan Żardecki otrzymali pojedyncze głosy. Podobnie wygrał Józef Tkaczyk w kulturze fizycznej, pokonując takich asów sportu, jak Dawid Matwiej, Jacek Tomkiewicz, Artur Wocial, Marta Łuniewska czy Grażyna Bieniewska.
Mazowiecka Fabryka Mebli Stanplus okazała się wygraną w dziedzinie rozwoju przedsiębiorczości, mariawicki kapłan Grzegorz Dróżdż w działalności społecznej, natomiast Anna i Piotr Parobczy z gospodarstwem o powierzchni 90 ha wygrali kategorię rolniczo- ekologiczną. Ostatnią dodatkową Laurę zdobył miński hufiec ZHP. Ich konkurenci do statuetki Laury to znane spółki jak FUD, KO SBUD, Majster-Pol, Piotr Radzio i Replin, a w rolnictwie hodowcy Andrzej Garwolski, Sławomir Sabak, Agnieszka i Przemysław Szopowie, do których za pozytywny wpływ na ekologię dołączyła firma Styropmin.
Nie wszyscy nominowani raczyli przybyć na galę, co świadczy o ich ignorancji wobec promotora, zdradzie tajemnicy przez członków kapituły lub – w co też można wierzyć – chorobie czy braku czasu.
Ci jednak, którzy nie zbojkotowali uroczystości mają pamiątki na całe życie. Są nimi zdjęcia, reportaż filmowy i satysfakcja przebywania wśród elity oświatowo-kulturalno- sportowo-biznesowej ziemi mińskiej.
Na razie, czyli przez 11 lat, mamy tylko ok. 70 wręczonych statuetek, co daje Laurze miano kobiety trudnej do zdobycia. Trzeba być nie lada jakim Filonem, by zyskać przychylność jej opiekunów, czyli powiatowej kapituły.
Numer: 19 (814) 2013 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ