Tydzień z prawem (236)

Jestem emerytowaną nauczycielką i nigdy się nie spodziewałam takiej sytuacji, jaka mnie niedawno spotkała. Kilka dni temu zostałam pobita, przez własnego wnuczka. Kilka razy zwracałam uwagę córce, że jest coś z nim nie w porządku, ale rodzice bagatelizowali problem. Moim zdaniem wnuczek jest uzależniony od dopalaczy. Kiedy zwróciłam mu uwagę, że puszcza za głośno muzykę, rzucił się na mnie i straciłam przytomność. Ocknęłam się w szpitalu, do którego trafiłam na 6 dni. Nie chciałabym występować przeciwko rodzinie, ale jeśli nie podejmę kroków prawnych, wnuczek nic nie zrobi ze swoim nałogiem, a ja zaczynam obawiać się o swoje życie i zdrowie. Słyszałam, że jeśli uszkodzenia ciała mają charakter lekkich, prokuratura nie podejmie tej sprawy i muszę sama złożyć do sądu prywatny akt oskarżenia.  

Konieczny wniosek

Adwokat Agnieszka MalczykWięcej w prenumeracie cyfrowej.