Śnieg stopniał szybko, a roztopy dały się we znaki szczególnie mieszkańcom wsi. Podtopione pola i łąki, nieprzejezdne w wielu miejscach drogi i przede wszystkim kłopot z dojazdem do domów, to największa zmora mieszkańców w tym okresie.

Radź sobie sam

- Jaka jest na to recepta urzędników? – pyta nasz czytelnik. Urzędnicy z gminy Siennica mówią: - Możemy puścić równiarkę, a czy nawieziemy? Może jak będzie sucho, generalnie nie ma pieniędzy. Łatwo powiedzieć tym, którzy nie muszą codziennie przedzierać się z dziećmi do domu przez błoto do łydek. Co robić? Trzeba poczekać aż obeschnie, no chyba że zacznie padać deszcz, a wtedy trzeba czekać trochę dłużej. Spokojnie, po co te emocje, przecież da się przyzwyczaić – konkluduje czytelnik. No pewnie, a pociechą mogą być takie same, a może i gorsze drogi w innych gminach.

Numer: 17/18(812/813)2013   Autor: (jaz)