Wprawdzie prace już ruszyły, na budowie kolejnego odcinka A-2 pokazali się przedstawiciele rządzącej prawicy ze... szpadlami. Pierwsze sztychy na węźle Konik wykopali więc ministrowie Patryk Jaki i Marek Chodkiewicz, poseł Daniel Milewski, wicewojewoda Artur Standowicz, dyrektor Marian Gołoś z GDDKiA, dyrektor MKiDN Michał Góras oraz burmistrz Halinowa Adam Ciszkowski.

Pierwsze szpadle IV RP

Każdy z nich miał interes, bo połączenie mińskiej obwodnicy z Warszawą stanie się mocnym impulsem rozwojowym dla stolicy i wschodniego Mazowsza. Tu krzyżować się będzie od zachodu – Południowa Obwodnica Warszawy, od wschodu – trasa A2 Warszawa - Mińsk Mazowiecki, od północy – S17 Wschodnia Obwodnica Warszawy i południa – S17 z Warszawy do Lublina. Tu także będą lokować swoją działalność przedsiębiorstwa produkcyjne i firmy rozwojowe.

Kolejnym etapem będzie połączenie Warszawy z Podlasiem. Rząd PiS dopisał do programu przebudowy dróg krajowych kolejne nowe odcinki aż do granicy z Białorusią.

Na taki pokaz szpadlowej eskapady niektórzy zareagowali wzmożona ironią. Najbardziej dostało sie Ciszkowskiemu, który tłumaczył, że poszedłby kopać z każdym, kto działa na rzecz mieszkańców jego gminy.

Numer: 37 (1093) 2018   Autor: (jaz)