Kibice Mazovii ze zdziwieniem odebrali wiadomość o nieprzedłużeniu kontraktu z trenerem Andrzejem Sieradzkim. Jak podaje strona facebookowa klubu, na wczorajszym spotkaniu (4.07), Zarząd Klubu Mazovia podziękował za dotychczasową pracę trenerowi pierwszego zespołu Andrzejowi Sieradzkiemu i nie przedłużył umowy współpracy na kolejny sezon. Andrzej Sieradzki w ostatnim sezonie 2017/18 dokonał historycznego sukcesu z drużyną Mazy, zdobywając pierwsze miejsce w 4 lidze i wygrywając 10 kolejnych meczów na koniec sezonu. W barażach o 3 ligę nie udało się pokonać Broni Radom i tym samym uzyskać promocji do wyższej ligi rozgrywkowej.
Dziękujemy trenerze za wkład w rozwój mińskiego klubu i życzymy wielu sukcesów sportowych w przyszłości.

Sieradzki bez kontraktu

Komentarze nie są jednak pozytywne. ...Wielki błąd! Do tego, co osiągnął z zespołem, nie można się przyczepić. Widocznie niewygodny dla działaczy, bo może za dużo by zrobił! Słabo!... Z tymi piłkarzami nikt więcej nic nie zrobi! Prezes Kuć niestety nie czuje piłki... Robisz za mało? Źle... Robisz za dużo? Jeszcze gorzej... Powodzenia trenerze!... To tylko niektóre z wpisów internautów, którzy nie rozumieją, dlaczego drużyna musi rozstać się z trenerem, który tyle osiągnął.

Przypomnijmy, że trener Sieradzki prowadził Mazovię zaledwie przez jeden sezon. W Mińsku Mazowieckim zastąpił Roberta Gójskiego, a wcześniej pracował w Promniku Łaskarzew, trenował także siennicki Fenix. Czyżby teraz miał wrócić do Łaskarzewa, gdzie poszukują nowego szkoleniowca...

Numer: 28/29 (1084/1085) 2018   Autor: (łk)