WOŚP w regionie

Orkiestra Owsiaka, mając 14 lat, osiągnęła już wiek gimnazjalny. Nic więc dziwnego, że jej rówieśnicy najliczniej wzięli udział w kweście. I to skutecznie – np. gimnazjaliści z niewielkiego Wielgolasu zebrali 1.823, 17 zł. Gdzie się dało, odbyły się koncerty, zabłysnęło światełko do nieba i fajerwerki. Społeczności na ogół życzliwie traktowały kwestarzy, a o incydentach nie dotarły do nas żadne meldunki

Zagrali...

WOŚP w regionie / Zagrali...

Mińsk Mazowiecki bez koncertu
Cieniutki był w tym roku miński finał WOŚP. Nie wypaliły nawet jedyne zapowiedziane atrakcje – fajerwerki i Magdalena Kożuchowska. Koncertów nie było, bo nie było sceny. Za to dzień wcześniej odbyły się serduszkowe imprezy w janowskim Reaktorze (zebrano 660 zł) i mińskim Dujerze (600 zł z wejściówek). Natomiast niezwykle udana była kwesta, do której zgłosiło się 150 grup. Jak oceniła Urszula Ćwiek, z jednej puszki wpłynęło średnio 200-300 zł. Rekordową sumę uzbierała ekipa Grzegorza Wyszogrodzkiego – 2.222,22 zł. Kilkanaście godzin spaceru dały się im we znaki, ale w Pałacu mogły chwilę odpocząć, posilić się grochówką, bigosem i herbatą. Licealistka Karolina zauważyła, że jako wolontariuszki, spotykały się z życzliwością mińszczan, którzy w tym roku ofiarowali 38.723,58 zł. (jot)

Szczodry Stanisławów
W Stanisławowie i Pustelniku 20 wolontariuszy kwestowało już od 9 rano. Mimo mrozu stanisławowiacy licznie przybyli na pokaz tańca pustelnickich uczniów i jasełka dzieci z podstawówki w Stanisławowie. Jeszcze ciaśniej zrobiło się na sali GOK-u, gdy Adam Kwaśnik wraz ze stanisławowską orkiestrą zaczął koncert. Potem ustąpili miejsca organizatorom imprezy – Eli Król, Ewie Żuraw i Uli Araszkiewicz, które rozpoczęły licytację świątecznych gadżetów. Pod młotek poszedł m.in. kubek (200 zł), koszulki (65), plakaty (10-15), obraz Sławka Zielińskiego (150) i płyta Jimmy’ego Hendrixa od Adama Wielgo (30). Zebrano 1082 zł. Potem na scenie pojawił się chór Stanisławowianki w pięknych strojach z ludowymi pieśniami. O 20.20 wystrzelono z fajerwerków od GOK-u i miejscowego zakładu pogrzebowego światełko do nieba, a w kwadrans później zaczął grać zespół REJS. W tym czasie grupa wolontariuszy wybrała się do studia TVP2, by wręczyć Owsiakowi zebrane pieniądze i serce wypchane sianem. Łącznie nazbierano 6.039,55 zł, w tym 1118 zł w Pustelniku i 3800 zł w Stanisławowie. (syl)

Mrozy z Cegłowem
Pedagog Maria Prusińska tak poprowadziła finał WOŚP w Mrozach, że wolontariusze dotarli nawet do Cegłowa i dzięki temu z obydwu gmin wpłynęło na konto fundacji Owsiaka 9.004,40 zł. W sali widowiskowej wystąpili uczniowie wszystkich szkół oraz miejscowe zespoły rockowe, a wieczorem w liceum odbyła się szałowa dyskoteka. (jot)

Światełka z Kałuszyna
W Kałuszynie 14. finał WOŚP poprowadziła doświadczona organizatorka Teresa Kowalska i pracownicy domu kultury. Odbywały się w nim występy przedszkolaków, gimnazjalistów i zespołu Kasianecka w jasełkowym widowisku. Na ten dzień otwarła się kawiarenka Pod Aniołem, gdzie była loteria fantowa, fotograf i wizażysta. Gadżetów i darów na licytację było co niemiara, nic dziwnego, że uzbierano z niej ponad 3 tys. zł. O 20.00 z fajerwerkami powędrowało światełko do nieba, a do Warszawy 8.096,19 zł. (jot)

Owsiakowy Węgrów
Do Warszawy z Węgrowa pojechało 16.062 zł, by zasilić konto WOŚP. Taki był plon kwesty wolontariuszy, szczególnie węgrowskich licealistów. Ich poczynania uzupełniały imprezy towarzyszące, jak koncert kolęd w WOK czy mierzenie ciśnienia i inne atrakcje. Wejściówka kosztowała 5 zł, a cały dochód zasilił konto Orkiestry. (jot)

Siedleckie serca
Organizatorem WOŚP w Siedlcach był MOK, z którego już o ósmej na ulice miasta wyruszyło około 200 wolontariuszy. Po raz czwarty kierował nimi Michał Matlengiewicz. Sztab orkiestry znajdował się w kinie Podlasie, gdzie odbywały się kursy ratownictwa medycznego i sprzedaż orkiestrowych gadżetów. O 13.00 na placu Sikorskiego rozpoczął się orkiestrowy festyn. Zofia Misior z „Medyka” zaprezentowała wyposażenie wzorcowej apteczki, a studenci z koła Edukacja dla Bezpieczeństwa uczyli technik ratowania życia. Dla dzieci były kuligi i wata cukrowa oraz wojskowa grochówka dla wszystkich. Koncert i licytację poprowadziły Agnieszka Lal i Emilia Sobczyńska-Ziąbska. Największą atrakcją był kilkumiesięczny szczeniak. Siedlczanom grała Orkiestra Garnizonowa, zespoły Xenos, November, Nidorha i Kwiaty.
O 20.00 zapłonęło światełko do nieba i wystrzeliły sztuczne ognie. W CKiS zorganizowano południk poetycki, a w TV Siedlce program na żywo z licytacją m.in. gadżetów, obrazów (m. in. Mirosława Greluka) i talonu na materiały budowlane. Na wielki sukces wolontariuszy złożył się ich uśmiech, który przyniósł 64.000 zł, 110 USD oraz 200 forintów. (el)

Numer: 2006 03





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *