Niewielka oczyszczalnia ścieków w Siennicy, w sąsiedztwie wsi Gągolina, pracuje na krawędzi możliwości. Jej sprawność wynosi około 63%. Jest to oczyszczalnia mechaniczno – biologiczna działająca na metodzie osadu czynnego.

Niewydajna oczyszczalnia

W roku ubiegłym przyjęła ogółem 58 570 m3 ścieków z czego 10 843 metrów stanowiły ścieki dowożone. Średnio na dobę oczyszcza 160 m3 ścieków. Koszt eksploatacji oczyszczalni wynosił ponad 115 tys. złotych, zaś dochody tylko 102,5 tys. złotych. Główne czynniki kosztów to: remonty, wywóz osadu, udrożnienia kanalizacji, energia i wynagrodzenia. Taki stan nie zadawala radnego Franciszka Witka, który zażądał przeanalizowania gospodarki ściekowej w gminie. Wójt Grzegorz Zieliński stwierdził, że ze ściekami zwłaszcza dowożonymi jest coraz trudniej, a oczyszczalnia wymaga kapitalnego remontu. Przebudowa ta to wydatek kilku milionów złotych i w najbliższych latach musi być podjęta. (fz)

Data: 31.03.2010