Drodzy czytelnicy

- Chcemy dziś świątecznie życzyć, również podziękować za wsparcie, za wiarę, za przyjaźń z nami, czasami za ofiarę, za prezenty, dobre rady, odwiedziny, mądre słowa i spełnianie naszych marzeń – napisały dzieci z Lipin na świątecznej karcie, którą wykonały własnymi rękoma. Czegóż chcieć więcej na te najradośniejsze święta. Aż serce rośnie ze szczęścia

Złudne gody

Drodzy czytelnicy / Złudne gody

Myślenie o ludziach którzy nie zaznali wielkiego miłowania jest czcze i bezduszne. Bo co może wiedzieć o samotności człowiek kochający i spełniony. Jak może pomóc choć posmakować prawdziwej rozkoszy kochania zagubionym na rozdrożach życia? I – żeby nie było wątpliwości – absolutnie nie chodzi tutaj o ciało, a o duszę. Ona, wbrew stereotypom bardziej odczuwa i jeszcze bardziej cierpi. I drży jak listek na wietrze, czekając swego szczęścia.
Tak czując, nie mamy wątpliwości, jak przeżyć każdy dzień. Ale ze świętami mogą być trudności. Za dużo wolnego czasu, za dużo przemyśleń, konsternacji po spotkaniach z niewidzianą od lat rodziną. W ogóle wszystkiego za dużo, a szczególnie telewizji, upajającej nas zeszłorocznymi premierami. A może mają rację ci, którzy na dwa tygodnie wyjadą, oderwą się od, poczują przestrzeń, świeże powietrze, innych ludzi...
- Chciałaby dusza do raju, ale... – powtarza moja znajoma, żyjąc od kredytu do kredytu.
A to jeszcze nie koniec, bo czekają nas opłatkowe (by nie powiedzieć – opłakane) życzenia. Zazwyczaj byle jakie i nieszczere, bo cóż możemy powiedzieć obcej duchem osobie. I cóż, że zostaje niesmak czy wewnętrzny wyrzut, że mogło być inaczej. Mogło, gdybyśmy znaleźli czas przez 365 dni długiego roku, gdybyśmy nie byli tak zapatrzeni w siebie i własne problemy.
Skoro nie jesteśmy bez winy, to lepiej zapomnijmy, a nawet wybaczmy. Lepszego czasu nie będzie, by nie pamiętać choć przez święta właśnie zacietrzewionych moherów, zgwałconych prostytutek, komórkowej baby wyjącej na dzieci, homosiów pragnących założyć rodzinę, podatku od drogiego prezentu, a nawet rozbestwionego okołomińskiego opluwacza. Niech im też lżej będzie bez naszej pamięci, bez chęci riposty, odwetu, zemsty i innych równie niegodnych w czasie godów myśli i czynów.
Czuję wielką radość, bo w mijającym roku poznałem wielu wspaniałych ludzi. W roku 10-lecia naszego tygodnika i pierwszego Festiwalu Chleba wróciła po kilku latach maja najmilsza kochanka – wena. Wróciło boskie natchnienie, dzieki któremu rzemieślnik staje się srtystą. Domyślam się, dlaczego znowu piszę wiersze, skąd się wzięły te motyle pod sercem, ale niech to pozostanie tylko w liryce. Postanowiłem więc, że wydawca już dłużej nie może żyć bez własnego tomiku poezji, bo po prostu nie wypada.
Czas więc pozbyć się wszystkich złud życia i spojrzeć prawdzie w oczy. Może będzie ona podobna do tej ze strofy mojego wiersza „Złudy”?
(...) mówili że kobiety
zmienne są jak myśli
rzucone w nieładzie
na śmietniki pragnień
- a miłość się rodzi
na grobach kochanków
nawet za kratami
Życzę wszystkim moim i naszym czytelników, by otrzymali dar nad dary - wigilijne i noworoczne życzenia na miarę szczerości swojej i przyjaciół.
O zazdrośnikach, pochlebcach i ekshibicjonistach zapomnijmy. Inaczej będą to złudy a nie godzy.

Życzenia, życzenia...

Z okazji Świąt i Nowego Roku otrzymaliśmy wiele kart świątecznych. Życzenia złożyli nam: GOK w Lesznowoli i zespół „Tęcza”, Bank Spółdzielczy w Mińsku, GiLO im. Polskiej Macierzy Szkolnej, MDK w Mińsku, PPH Minbud, szkola w Lipinach, Zbigniew Stąsiek z KOiW w Siedlcach, SM Mechanik, firma Art.-Plus, Biuro Rachunków Alter-ego, Janusz Sobolewski – dyrektor SP ZOZ w Mińsku, SP w Janowie im. Antoniego Tyszki, CE Omega, ks. Jan Opala z mińskiej parafii mazowieckiej, SP-5 im. Józefa Wybickiego w Mińsku, Towarzystwo Wiedzy Powszechnej w Siedlcach, Społeczność Szkoły w Dłużewie, Społeczność SOSzW w Mińsku, Zespół Szkół Specjalnych w Ignacowie, ks. Sławomir Kapitan z Katolickiego Radia Podlasie, przewodniczący Krzysztof Paluch, burmistrz Grzesiak, wójt Sylwester Dąbrowski i wójt Zygmunt Kordalewski. Serdecznie dziękujemy, a kolejne życzenia - po Nowym Roku.

Numer: 2005 52/1   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *