W Siedlcach
W sobotę 10 grudnia spod siedleckiego muzeum uniosły się w powietrze dźwięki hejnału z ligawek w wykonaniu wszystkich uczestników. Organizowany już po raz jedenasty konkurs zgromadził przed muzeum sporą grupkę siedlczan
Otrąbili Adwent
Sam instrument, czyli ligawki, to wykonane z drewna trąby, dokładniej dwie złączone połówki wydrążonej nierówno gałęzi. Ligawki zanurza się w wodzie po to właśnie, by zamarzając, uszczelniły i wygładziły wnętrze, dzięki czemu można z nich wydobyć lepsze dźwięki. Ligawki były instrumentami pasterskimi, używanymi np. do ostrzegania przed dzikimi zwierzętami czy innym niebezpieczeństwem. Tradycyjnie przyjmuje się też, że podobne są do trąby Archanioła, dlatego używano ich też do tzw. otrąbywania Adwentu.
Podczas występów grajkowie opowiadali o samej tradycji grania na ligawkach, o tym, kiedy i gdzie grają („a wyjdę na ganek i sobie trąbię”) i kto nauczył ich gry. Mało tego, zainteresowani mogli sobie sami taką ligawkę kupić. Na okrasę konkursu można było zobaczyć w sali muzeum spektakle wiejskich teatrów obrzędowych: widowisko „Kusaki” przedstawił teatr z Trzcińca w gminie Skórzec, a „Jesienny wieczór” zespół KGW z Woli Serockiej. Po tym nagrodzono laureatów konkursu. Przyznano 4 równorzędne nagrody: pierwsze po 200 zł dla Eugeniusza Boguszewskiego z Brzuzy, Sławomira Zadrożnego z Grabowic Starych, Eugeniusza Szymaniaka z Dzierzb i Stefana Tryca z Łosiewic oraz 6 równorzędnych nagród drugich po 150 złotych dla Jana Maliszewskiego z Wieski, Ryszarda Radzio z Łojek, Jacka Polkowskiego z Koszewnicy, Stanisława Bali z Brzuzy, Radosława Wiechowskiego z Koszewnicy i Henryka Bojara z Wieski. Do tego przyznano też aż 13 równorzędnych nagród trzecich po 100 złotych. W kategorii młodzieży nagrodę pierwszą otrzymał 16-letni Rafał Gałaguz z Wieski.
Numer: 2005 51 Autor: (el)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ