Ponad dwugodzinnym koncertem laureatów, prowadzonym przez Beatę Kuśmierczyk i Martynę Kłos, zakończył się IV Festiwal Kolęd i Pastorałek „Zaśpiewajmy Jezuskowi” – największy konkurs muzyczny na terenie naszego powiatu. Wzięło w nim udział ponad 300 wykonawców z 32 szkół podstawowych, 19 gimnazjów i 9 szkół średnich, reprezentujących 29 miejscowości. Podczas niedzielnego spotkania w auli „Budowlanki” wystąpili najlepsi
Kolędnicy nagrodzeni
Wśród najmłodszych pierwsze miejsce zdobyła Kinga Grala ze szkoły w Górkach, śpiewając w przebraniu Maryi tradycyjną kolędę „Jezus malusieńki”. Tuż za nią triumfowały Ala Bąk z Rudy i Arletta Parfieniuk z Wielgolasu, a trzecie miejsce zajęły dwie młode artystki z mińskiej MSA – Maja Wiśniewska i Klaudia Sadowska. Wszyscy laureaci z tej kategorii wystąpili w niedzielnym koncercie.
Jam jest dudka Jezusa mojego – śpiewali i grali członkowie zespołu reprezentującego MSA, który zwyciężył w grupie starszych uczniów szkół podstawowych. Zachwycający okazał się też występ laureatów II miejsca – grupy „Nutki Jezusa” z Sulejówka oraz zespołu „Kolorowe dźwięki” ze szkoły w Górkach, który wystąpił z ludową kolędą („Kaczka pstra”), w ludowych strojach i z ludowymi instrumentami (do instrumentarium należał też gliniany ptaszek). Trzecim miejscem podzielili się uczniowie mińskich podstawówek – Zuzanna Kowalczyk z „Piątki” za jej delikatność i czystość głosu w pastorałce „Całą noc padał śnieg” do słów M. Hemara i zespół kierowany przez Tomasza Zalewskiego z „Kopernika”.
Kategorię gimnazjalistów zdominowali uczniowie GM nr 2. Triumfowała Karolina Tręda, która w ludowym stroju śpiewała, z zachowaniem oryginalnego tekstu i gwary, kolędę „Oj, maluśki, maluśki”. Drugie miejsce przypadło Strefie G2 za pastorałkę z musicalu „Metro” pt. „Uciekali, uciekali”, a trzecie – kolędnikom ze „Scintilli”. Tylko trzecią lokatą gimnazjaliści z Budowlanej podzielili się z Aleksandrą Morawską z SJO, która ze sceniczną swobodą śpiewała świąteczny standard „Jingle Bells”.
W kategorii licealistów, dorosłych i rodzin nie przyznano trzeciego miejsca, za to laureatami drugiej lokaty zostało aż troje wokalistów: Emilia Gromulska („Ekonom”), Maciej Kopka („Piękna”) i Sebastian Kawka („Chemik”). Każde z nich pokazało inny styl prezentacji muzycznej i scenicznej. Emilia - tradycyjną kolędę „Pasterze mili” wyśpiewała niczym diwa operowa; Maciek zachwycił oryginalnym głosem i niesamowitym poczuciem rytmu w pastorałce do słów i muzyki Pawła Orkisza, a Sebastian – delikatnością, klasą i przejmującą interpretacją „Smutnej kolędy”. Prawdziwym doznaniem był jednak występ laureatek I miejsca – duetu z Siedlec w piosence „Zaśpiewam Jezuskowi”. Dziewczyny stworzyły muzyczną harmonię, żadne instrumenty tu nie były potrzebne, bo świetnie ustawione głosy wystarczyły.
Chór z „Pięknej” (w różnym składzie) dyrygowany przez Krzysztofa Borutę zdobył drugie i trzecie miejsce w kategorii chórów. Drugą lokatą wyróżniono też występ chóru z „Chemika” pod kierownictwem Anny Pielichowskiej. Zwyciężył zaś Chór Kameralny Mińskiego Towarzystwa Muzycznego Tomasza Zalewskiego.
Pozostali wykonawcy, których nazwiska podaliśmy w poprzednim numerze Cs, otrzymali wyróżnienia w swoich kategoriach.
Organizatorzy nie zapomnieli o opiekunach artystów, którzy wzięli udział w festiwalu, nagradzając ich dyplomami. W tej nieformalnej kategorii szczególnie wyróżniono Daniela Gałązkę – „wirtuoza gitary, katechetę XXI wieku, nie tylko do różańca, ale przede wszystkim do tańca” – jak mówił o nim jeden z jurorów.
Jurorzy podkreślali wysoki poziom tegorocznego festiwalu i ogromną potrzebę organizowania tego typu muzycznych zmagań dla amatorów. Nie szczędzono też pochwał dla dyrektora GM nr 2 Grzegorza Wyszogrodzkiego i kierownika artystycznego festiwalu – Krzysztofa Boruty (który tego wieczoru wystąpił w stroju diabła) oraz wszystkich, którzy przyczynili się do perfekcyjnej organizacji konkursu. Oby te argumenty trafiły do starosty, burmistrza i radnych obecnych na niedzielnym koncercie galowym, żeby dostrzegli w tej imprezie sposób na promocję Mińska Mazowieckiego nie tylko w najbliższej okolicy.
Numer: 2005 05
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ