Osobowości

Ponad trzydzieści lat temu, w Liceum w Mrozach, powstał śpiewaczy zespół „Dziewczęta z Mrozów”, o którym już nie raz pisano, ponieważ ta szóstka dziewczyn odnosiła wtedy niebywałe sukcesy. A co ciekawsze, mogły te sukcesy jeszcze powiększać, mogły być popularne i zajmować najlepsze miejsca na krajowych i zagranicznych estradach. Ale nie wykorzystały tej szansy świadomie odrzucając estradową karierę

Spełniona z Mrozów

Osobowości / Spełniona z Mrozów

Po sukcesie w zielonogórskim konkursie wróciły pilnie do nauki, pokończyły studia, ale żadna z nich nie rozstała się tak definitywnie ze śpiewaniem. I teraz po tylu latach znowu są razem, znowu śpiewają i to chyba jeszcze lepiej. W ostatnim przeglądzie zespołów śpiewaczych zorganizowanym przez MTM były bezkonkurencyjne - dosłownie, jako jedyna grupa wokalna. Zwróciły na siebie uwagę nie tylko otrzymując wyróżnienie, ale co dla nich ważniejsze, wzbudziły zainteresowanie takiego mistrza, jak Tomasz Zalewski, który gratulował i dopytywał się, gdzie się ukrywały.

W Siedlcach mieszka i pracuje jedna z sześciu dziewczyn z Mrozów, które teraz występują jako zespół „Nasze pokolenie”. Jadwiga Konkiel śpiewa sopranem, zdecydowanie wyróżnia się piękną barwą głosu, ale twierdzi, że ten zespół nigdy nie miał liderki i nie ma. Jest równie ważnym głosem w zespole jak każda z nich. Z zawodu jest technikiem weterynarii. W czasie nauki w Sokołowie Podlaskim związała się z zespołem jazzowym, w którym śpiewała kilka lat. Kocha jazz i... rosyjskie romanse. Te szczególne jazzowe upodobania odziedziczył po niej syn Michał. Jest wyjątkowo utalentowany, bo mając 12 lat, jest już uczniem średniej szkoły muzycznej w klasie gry na trąbce! Pani Jadwiga jest dumna ze swoich dzieci. Starsza córka Stefania, dziewczyna wyjątkowej urody (też po mamie) zdobyła tytuł wicemiss powiatu. Może będzie modelką?
Pani Jadwiga od 20 lat pracuje w Akademii Podlaskiej zajmując się egzotycznymi zwierzętami. Uzupełnia swoje pasje, prowadząc hodowlę rasowych seterów irlandzkich. Wszystko czym się zajmuje, daje jej poczucie absolutnego spełnienia. Pomimo wielu mniejszych lub większych katastrof, jakie nikogo nie omijają - Jadwiga Konkiel uważa się za osobę po prostu szczęśliwą.
To bardzo rzadkie stwierdzenie w dzisiejszych czasach. Zawód, który uprawia jest jej pasją, znowu śpiewa w gronie najbliższych przyjaciół, ma udane dzieci i cieszy się dobrym zdrowiem - czego mogłabym chcieć więcej? Mieszka w starym domostwie budowanym jeszcze przez jej dziadków, wszędzie pełno pamiątek, ten dom żyje muzyką i dobrocią serc. Hodowla psów nie przynosi liczących się w domowym budżecie dochodów, ale w tej rodzinie kocha się psy i koty, które są wszędzie. Jest i popielata papuga Matylda, która wychodzi sobie z klatki kiedy tylko ma na to ochotę. Niezwykły dom, niezwykła szczęśliwa kobieta. Wszystko robi z radością, a głównie dominuje tu radość śpiewania. Z zespołem „Nasze pokolenie” właśnie nagrały swoją pierwszą płytę. Jest ktoś, kto zainteresowany starym dokumentalnym filmem o dziewczętach z Mrozów chce nakręcić dalszy ciąg, nowy dokumentalny film o tej reaktywowanej grupie śpiewaczej. Przydałby się jeszcze sponsor, którego pomoc pomogłaby zespołowi wypłynąć na szersze niż powiatowe wody. Zespół szybko zdobyłby na nowo grono sympatyków. W szóstkę są naprawdę dobre. I to jest największe marzenie Jadwigi Konkiel, kobiety spełnionej.

Numer: 2005 50   Autor: Bożena Abratowska





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *