W Mrozach

Na modernizacji szlaku kolejowego Warszawa-Terespol skorzystali nie tylko podróżni, ale także gminy, przez które przebiega. Jak powiedział wójt Jaszczuk, zadania wykonane przez kolej, takie jak drogi, ulice, chodniki na terenie gminy Mrozy szacuje się na około 5 mln zł. Udział finansowy gminy w tych pracach wyniósł tylko 5%. Władze i mieszkańcy doceniają to, ale wciąż czekają na zrealizowanie najważniejszej dla Mrozów inwestycji - wiaduktu

Śnią o wiadukcie

W Mrozach / Śnią o wiadukcie

Trzeba przyznać, że w gminie dzieje się sporo, a będzie dziać się jeszcze więcej. Trwa modernizacja ulic i chodników w Mrozach przy współudziale kolei i powiatu. Ukończono remont drogi Guzew-Rudka z udziałem pieniędzy z FOGR. W ostatniej fazie budowy jest wodociąg Mrozy-Gójszcz-Grodzisk, na który z powodu braku środków w WFOŚ, zaciągnięty zostanie kredyt w BOŚ na warunkach preferencyjnych, ale nie tak korzystnych jak w WFOŚ. Gmina otrzymała 350 tys. zł dotacji na realizację programu „Modernizacja przestrzeni publicznej w miejscowości Mrozy”. W ramach tego projektu zagospodarowane zostanie m.in. centrum, teren przy kościele, wykonany ciąg pieszy do Mrozów Południowych, dokończenie bieżni na stadionie Watry oraz zagospodarowanie zbiornika wodnego obok.
W swoim wystąpieniu wójt Jaszczuk przedstawił plany inwestycji na najbliższe lata, które mają szanse zostać zrealizowane tylko przy udziale funduszy unijnych. W ramach tzw. mechanizmu norweskiego, który zakłada aż 85% udziału środków z zewnątrz, mają być złożone dwa wnioski – jeden na wykonanie termomodernizacji i wymiany okien w szkołach w Mrozach i Jeruzalu oraz drugi na budowę węzła sanitarnego w Jeruzalu tj. oczyszczalni i sieci kanalizacyjnej w okolicznych miejscowościach. W zamierzeniach wójta jest też budowa hali widowiskowo-sportowej za sumę 4,5 mln zł. Władze gminy zakładają współudział w finansowaniu tej inwestycji powiatu i województwa.
Jednak najważniejszym przedsięwzięciem w Mrozach - co podkreślił wójt, jak i następni mówcy - jest budowa wiaduktu nad torami. Bez tej inwestycji rozwój miejscowości będzie utrudniony, już w tej chwili w godzinach szczytu tworzą się na przejeździe kilkusetmetrowe korki, paraliżując ruch w centrum. A co będzie, gdy po wybudowaniu autostrady ruch w kierunku południowym z węzła w Ryczołku będzie odbywał się przez Mrozy? – zastanawiali się radni. O ile przedstawione powyżej inwestycje gmina ma szanse zrealizować sama, to na wybudowanie wiaduktu jej nie stać. Cała nadzieja w kolei, ale ta pomimo wcześniejszych ustaleń nie kwapi się do wykonania tej kosztownej inwestycji, zasłaniając się przepisami. Przyjęto wniosek radnego Parola, by zaprosić przedstawicieli PKP na rozmowy. Zwrócono się też o pomoc w tej sprawie do posła Czesława Mroczka, który był gościem na sesji. Obiecał pomóc. Tak czy inaczej, na spełnienie snu o wiadukcie mieszkańcy Mrozów będą musieli jeszcze poczekać.

Numer: 2005 49   Autor: (zgm)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *