Rozgrywki piłkarskie na lokalnych boiskach w listopadzie kończą się. Do głosu dochodzą sporty halowe, a w nich prym wiodą koszykarze i siatkarze, później przyjdzie czas na futbol halowy

Puchar Mazanki

Drugą edycję turnieju siatkarskiego nauczycieli o puchar dyrektora ZSZ-2 rozegrano w sali Mechanika 19 i 20 listopada. Z zaproszonych na starcie stanęło tylko sześć drużyn. Po rundzie eliminacyjnej odpadli salezjanie i drużyna z Mrozów. Do finału SP-5 weszła bez walki, bowiem GM-3 nie stawiło się na mecz. W drugim półfinale gospodarze ZSZ-2 bez trudu wygrali z nauczycielami z Dobrego. Można mieć wiele uwag krytycznych co do poziomu gry poszczególnych drużyn i zawodników, ale mecz finałowy zatarł wszystkie obiekcje. Wcześniej odbył się mecz o trzecie miejsce, w którym zmobilizowana wreszcie drużyna GM-3 zjawiła się na parkiecie, by pokonać (25:20 i 25:17) gości z Dobrego. Gdyby były takie kategorie, to za wigor i sportową prezencję nauczyciele z Siennickiej zdobyliby najwyższe trofeum.
Wreszcie finał. Gospodarzom sprzyja własna sala i doping własnej publiczności z dyrektorem Zdzisławem Mazanką. Po drugiej stronie piątka siatkarzy z Piątki, bo tylu tylko mogło stawić się na mecz. Gra wyrównana, żadnej z drużyn nie udaje się odskoczyć na więcej niż 2-3 punkty. Zacięta walka w ataku i w obronie, gorzej zawodnicy radzą sobie z blokiem, sporo jest złych zagrywek. Błędy popełniają obie strony, ale w końcówce Mechanik skoncentrował się i wygrał 25:23. Drugi set był wierną kopią pierwszego, emocje trwały do końca meczu. Jednak bardziej zmęczona Piątka nie wytrzymała tempa i w końcówce uległa sześcioma punktami. Mimo to piątka Piątki zagrała na szóstkę i należy się jej honorowy puchar za waleczność.
W dekoracji drużyn i zawodników oprócz dyrekcji udział wziął prezes mińskiego ZNP Roman Jaguścik - fundator pucharów dla najlepszych zawodników srebrnej i brązowej drużyny. Otrzymali je Adam Zwierz (SP-5) oraz Michał Zychowicz (GM-3). Puchar dyrektora ZSZ-2 odebrał kapitan drużyny Mechanika Janusz Zawadka - główny organizator zawodów. W pracy sędziowskiej pomagali mu m.in. Grzegorz Wojda i Agnieszka Chrościcka, a w pracach organizacyjnych całe grono zaprzyjaźnionych pedagogów i pracowników administracji.
Uroczystość zakończyło słodkie przyjęcie z lampką szampana, przy której dyrektor Mazanka zwierzył się, że w roku przyszłym turniej w Mechaniku uatrakcyjnią siatkarze ze szkół w Tiesiai (Litwa) i Krnov (Czechy), a może i z niemieckiego Karben. A sędziowie?

Numer: 2005 48   Autor: Józef Lipiński