Prawa i pracy!

Jedni pracują na czarno, inni na szaro. Jedni podpisują umowę o pracę, inni umowę zlecenie, a jeszcze inni umowę o dzieło. Ta różnorodność dotyczy nie tylko nazw, ale i związanych z nimi praw

Gra w umowy

Prawa i pracy! / Gra w umowy

Gdyby nie związane z tym koszty pracy, niemal każdy byłby zatrudniany na umowę o pracę - tak się jednak nie dzieje. Kiedy przyjrzymy się sytuacji odkryjemy, że niższe koszty ponoszone przez pracodawców czasem opłacają się samym pracownikom.

Zdarza się, że pracodawca proponuje pracownikowi zatrudnienie w pełnym wymiarze godzin, stałą pensję, od której zgodnie z prawem ponad 1/3 będą stanowiły podatki i ubezpieczenia. Przeznaczone one zostaną na emeryturę pracownika, ale jego pensja będzie z tego powodu o 1/3 niższa. Wiele osób woli tymczasem myśleć o teraźniejszości niż o przyszłości. Prowadzi to do sytuacji, gdy nie tylko pracodawca chce zarejestrować pracownika na niższą sumę od faktycznie wypłacanej, ale i pracownik bywa z tego zadowolony. Woli dostać więcej „na rękę”, niż cieszyć się wyższą emeryturą w przyszłości. Właśnie takie przypadki, gdy pensja na papierze jest niższa od otrzymywanej faktycznie, nazywane są pracą na szaro. Mimo tego pracownik zachowuje prawo do korzystania z pełnej opieki prawnej, jaka należy się osobom zatrudnionym na umowę o pracę. W przeciwieństwie do tego procederu, praca na czarno oznacza zatrudnienie bez jakiejkolwiek umowy. Pracownik, który się na to zgadza, rezygnuje z wszelkich swoich praw, łącznie z emeryturą. Skoro jest to rezygnacja całkowita, traci też szansę wyegzekwowania zapłaty od nieuczciwego pracodawcy.
Przedsiębiorcy często poszukują kompromisów pomiędzy wysokimi kosztami związanymi z zatrudnieniem, a zatrudnianiem nielegalnym. Takim pośrednim rozwiązaniem może być umowa zlecenia lub umowa o dzieło. Umowa o dzieło dotyczy wykonania konkretnej pracy, na którą obie strony się umawiają. Umowa taka nie powoduje dla zamawiającego dzieło konieczności opłacania ubezpieczeń społecznych. Wyjątkiem od powyższej reguły jest sytuacja, kiedy umowa zawarta jest z własnym pracodawcą. Wówczas składki odprowadzane są tak jak w przypadku umowy o pracę. W innych okolicznościach od zapłaty potrącane jest 10% (działalność twórcza) lub 20% (pozostałe przypadki) na podatek dochodowy. Pracodawca nie ma obowiązku udzielenia wykonawcy dzieła urlopu ani zasiłku chorobowego.
Podobne zasady obowiązują przy zawieraniu umowy-zlecenia. Podpisywana jest ona na konkretny okres. Tutaj również następuje potrącenie od wynagrodzenia 20% w ramach zaliczki na podatek dochodowy. Jest jednak poważna różnica - w tym wypadku zleceniodawca ma obowiązek opłaty składek ZUS na ubezpieczenie emerytalne i rentowe, chyba że osoba podpisująca umowę jest dodatkowo zatrudniona. Osoba pracująca w oparciu o umowę zlecenie, tak jak przy umowie o dzieło, nie ma prawa do urlopu wypoczynkowego, macierzyńskiego ani wychowawczego. W praktyce jednak umowy te umożliwiają elastyczniejszy zakres godzin pracy i wygodniejszy podział obowiązków, co często umożliwia wykonywanie swoich obowiązków np. poza siedzibą firmą. Jest to dużym ułatwieniem np. dla matek wychowujących dzieci.

Numer: 2005 48   Autor: Marcin Pietraszek





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *