Mińskie festyny

W ubiegłą niedzielę MDK wspólnie z Miejską Komisją Rozwiązywania Problemów Alkoholowych już siódmy raz zorganizował festyn rodzinny Mlekopije. Mleko lało się tego dnia strumieniami, a festynowe fale radości rozgrywały się, to wśród upalnego słońca, to wśród zakwitających nagle na placu deszczowych parasoli

Zapasy z deszczem

Mińskie festyny / Zapasy z deszczem

Organizatorzy, włączając się w program kampanii antyalkoholowej, promowali zdrowy tryb życia i zachęcali do czynnego spędzania czasu wolnego. Mińszczan kusiły dmuchane zjeżdżalnie, zamki, byk rodeo, trampolina i bungee. Oblegane były stoiska ze smakołykami, a swoich amatorów znalazły też kramy z zabawkami, burmistrzowskie wiatraczki i kredki oraz mleczne napoje serwowane przez OSM Garwolin.
Najmłodszych potulnie woziły tego dnia kucyki z zagrody w Cygance, a z bardzo „oswojoną” krową mogły się sfotografować rodziny z dziećmi. Oni też chętnie skorzystali z mlecznych konkursów, do których namawiali Ewelina Oberzig z wydziału promocji Urzędu Miasta oraz Patryk Kamiński. Dzieci bez trudu poradziły sobie z nie zawsze łatwymi pytaniami w konkursie wiedzy o mleku, prowadzonym przez Małgorzatę Sulewską. Przy okazji zagadki o roślinach i zwierzętach czy pytania dotyczące prawidłowego odżywiania odkryły wielu znawców zdrowego stylu życia, także smakoszy mleka.
Do udziału w konkursowych szrankach z pewnością kusiły nagrody, czyli mleczne produkty, krówki, batony oraz książki. W trakcie przeciągania liny wspólnie z Danielem Niedźwiedzkim i Bartkiem Szlendą można było popisać się nie lada sprawnością, a i mlecznych śpiewaków do Muczanki-rymowanki tego dnia nie zabrakło. Swoje talenty plastyczne, z pomocą Elżbiety Dunajewskiej i Joanny Wilczak odkrywali przyszli artyści. Najlepsze prace Roksany Naumiuk, Pauliny Rek, Jedrzejczyk, Marty Obłozy, Natalii Sikory, Kasi Goławskiej, Marty Grudzińskiej, Julii Bienias, Weroniki Świstak, Agnieszki Kluski, Izy Dudzik, Julii Chrzanowskiej, Amelii Kunki, Weroniki Dziubak oraz Kasi Wąsowskiej można było podziwiać pod parasolem z klonów.
Najmłodsi tego dnia brali aktywny udział w pełnej humoru Brzechwowej Akademii Pana Kleksa. Tradycyjnie wielkim powodzeniem cieszyło się stanowisko garncarskie, gdzie pod czujnym okiem Ryszarda Arkuszyńskiego można było wykonać własne naczynie z gliny. Z uznaniem przyjęto pokaz sztuk walki oraz trening kickboxingu zorganizowany przez trenera Kamila Chłopika i utytułowany w Polsce oraz Europie miński Wahalia Fight Club.
Furorę zrobił tego dnia rapujący duet DSiiDR z Serbinowa, a kawałki o tym, jak to jest mieszkać w nędzy, w baraku poruszyły niejedno serce. Kanon muzyki rozrywkowej przypomniał zespół Cover Band, który swym Ciągle pada... niewątpliwie wywróżył deszcz.
– Będzie padać, bo śpiewają – mówili wesoło zebrani na festynie widzowie i powoli się wykruszali. W ich miejsce przychodzili następni i trwali w lekkim kapuśniaczku. Stanowiący doskonałą imitację grupy Boney M zespół BABYLON wspierał później energią, a połykacz ognia Amal skutecznie rozgrzewał zebraną pod sceną publiczność, która na przekór pogodzie pysznie się bawiła. Nie zraziła się nawet, gdy pojawiły się perturbacje z akustyką i dzielnie czekała, a rockowy zespół Poparzeni Kawą Trzy nie zawiódł oczekiwań.
Roman Osica, Krzysztof Zasada i Marian Hilla z RMF FM, Wojciech Jagielski z TVP 2, Mariusz Gierszewski – radio ZET oraz Krzysztof Tomaszewski i Jacek Kret z Radio dla Ciebie wykonali wyjątkowo energetyczne utwory z najbardziej chyba obrazoburczymi tekstami, w większości autorstwa Rafała Bryndala. Właśnie dla tych niepowtarzalnych tekstów wielu stało w strumieniach deszczu i ochotnie pomagało śpiewać dziennikarzom. Jak nietrudno przewidzieć, że najgorętsze emocje rozbudził „Kawałek do tańca”, przy dźwiękach którego muzycznie nasyceni rozchodzili się pod kolorem parasoli.

Numer: 2012 32 33   Autor: Teresa Romaszuk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *