Szkolne remanenty

W ubiegłym roku szkolnym uczniowie Dąbrówki uczestniczyli w zajęciach rozwijających uzdolnienia teatralne, plastyczne, sportowe, matematyczne, informatyczne, rytmiczno- taneczne oraz matematyczno- przyrodnicze. Wszystko to za sprawą projektu indywidualizacji procesu nauczania w klasach I- III szkół podstawowych w Mińsku

Teatry wiedzy

Szkolne remanenty / Teatry wiedzy

Życie to nie teatr – śpiewał niegdyś klasyk. Okazało się, że teatr może przybliżać problemy z życia wzięte oraz przysparzać uczniom wiele radości. W trakcie teatralnych zmagań zdobywali wiedzę, nowe doświadczenia oraz pozyskiwali przyjaciół. Takimi szczęściarzami byli niewątpliwie podopieczni Teresy Romaszuk, którzy brali udział w spotkaniach z aktorami, animatorami teatralnymi oraz młodymi widzami, dla których wystawiali sztuki i przedstawienia. Koordynator projektu na terenie miasta, Marta Flisek-Tkacz, udostępniła grupom pomoce, a o organizację zadbała wicedyrektor Jolanta Prus. Podczas spotkań z instruktorką Małgorzatą Sulewską, przyszli aktorzy poznawali teatralne słownictwo, omawiali pracę ludzi z teatrem związanych, zwiedzali salę teatralną i recytowali wiersze na scenie. Prawdziwą atrakcją było spotkanie z aktorami Anną oraz Maciejem Musiałami oraz sztuki teatralne w wykonaniu teatrów Kufer oraz Patigo.
Owocem tych doświadczeń stały się wystąpienia dla przedszkolaków. Grupa teatralna Agnieszki Skalskiej pokazała „Czerwonego Kapturka” w PM-2, a grupa Teresy Romaszuk wystawiła teatrzyk w Niepublicznym Delfinku. Zagrani perfekcyjnie bohaterowie Brzechwy, jak, wąsaty sum, postrzelony globus, kaczka dziwaczka, usychająca żaba czy przemądrzałe jajko zostali nagrodzeni brawami, a dyplomy od dyrektor Danuty Sawickiej-Kuś stały się dla aktorów cenną pamiątką.
Uskrzydleni pierwszym sukcesem uczepili papierowe skrzydła u ramion i natchnieni poetyckim rżeniem Pegaza, ruszyli do Klubu Malucha. Teatralizacja tekstu Wandy Chotomskiej „Nasz konik”, wspólne zdjęcie, cukierki, podarunki od przedszkolaków oraz podziękowanie od Renaty i Roberta Karwowskich oraz Sławomiry Rybak dopełniły radości. W inscenizacji „Za co kocham Europę” z rolami unijnych gwiazdeczek, uczestnicy zajęć popisali się wyborną pamięcią oraz swobodą wykonania.
Była i teatralna „Stokrotka”, która zaprowadziła czytających gości – burmistrza Marcina Jakubowskiego, wicestarostę Krzysztofa Płochockiego oraz radnego Daniela Milewskiego w krainę Andersena oraz artystycznym akcentem podsumowała roczny dorobek. Okazało się, że z „brzydkich kaczątek” wyrośli prawdziwi aktorzy, którzy być może zasilą utytułowane szkolne teatry jak Marzenie, Dąbróweczka czy Kryształki.
Tej ostatniej grupie tuż przed wakacjami udało się ukazać problemy młodych ludzi w wielu dojrzewania oraz uwypuklić moc marzeń oraz rangę wspomnień z dzieciństwa. Z „pluszowym misiem” w jednej ręce, drugą młody człowiek otwiera drzwi do dorosłości. O tym, co za nimi może spotkać i w czym znajdzie siłę do podniesienia się po dotkliwym upadku oraz jak nowe przeżycia zmieniają sposób patrzenia na rzeczywistość opowiadały scenki o rzeczach ważnych i mniej ważnych, znerwicowanej uczennicy i niezwykłych drzwiach.  Podopieczni Małgorzaty Szczygielskiej-Kluski poprowadzili swych rówieśników drogą ku dorosłości – od dzieciństwa, lalek i zabaw, poprzez fochy, dąsy, napady złości, wybuchy śmiechu, wielkie pokłady nienawiści czy głupie zaloty, aż do wrót pierwszej miłości. Tak pogodzeni z misiem – przyjacielem z dzieciństwa– wchodzili teatralnym krokiem w wakacyjną dorosłość. Oczywiście z nadzieją pierwszej miłości.

Numer: 2012 31   Autor: (ret, jaz)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *