W pierwsze dni wakacji na placu muzeum 7. Pułku Ułanów Lubelskich można było zobaczyć tłumy widzów oraz bojowo nastawionych rycerzy. Przywiódł ich II Turniej Rycerski Jana z Gościańczyc o srebrną podkowę, zorganizowany przez Bractwo Rycerskie Ziemi Mińskiej oraz Muzeum Ziemi Mińskiej
Zbroje w skwarze
W przeciwieństwie do roku poprzedniego pogoda dopisała. Tym razem było słonecznie, a dla samych rycerzy, którzy ściągnęli także z okolic Warszawy i Siedlec, nawet trochę za ciepło.
Rycerską brać witał Maciej Dmowski, życząc by w walce o srebrną podkowę kierowali się odwagą oraz honorem. Rafał Grężlikowski z XXVI Chorągwi Zamku Bratian mówił o zbliżających się potyczkach pod Grunwaldem i przypominał, by bracia rycerze nie omieszkali tam pospieszyć po skończonym turnieju w Mińsku. Dyrektor Leszek Celej zapraszał do wspólnej zabawy, zwiedzania muzealnego obiektu i kosztowania atrakcji tego dnia. W programie imprezy znalazły się m.in.: turniej bojowy, turniej łuczniczy, turniej drużynowy, bitwa rycerska, turniej fire dance, turniej bardów oraz biegi rycerskie.
W turnieju bojowym zwyciężyli w kolejności Szymon Sokołowski z Warszawskiej Akademii Miecza, Radosław Postek z Zakonu Św. Jana i Paweł Sławski z Chorągwi Zaciężnej Trzy Miecze. Zwycięstwo było spektakularne, bo – walcząc w pełnym rynsztunku – trzeba było pokonać jeszcze upalne słońce. Franek Nadowski z Bractwa Rycerskiego Ziemi Mazowieckiej i Podlaskiej, Magda Adamczyk z ChZTM oraz Daniel Marciniak okazali się najlepsi w turnieju łuczniczym. W biegu dam zadziwiająco lepszy od niewiast był Radosław Postek z ZŚJ, potem już sprawiedliwie do mety dobiegły Joanna Rydzewska z BRZMiP i Dominika Wysocka z ChZTM. Nie mniej pasjonujący był bieg rycerski, w którym zwyciężyli rycerze z ChZTM – Bartek Sawicki i Radosław Puchalski oraz Radosław Postek z ZŚJ.
Mińszczanie mogli obejrzeć także obóz rycerski oraz XV/XVI stroje, które siostry oraz bracia przygotowują sobie samodzielnie. Ubrani w bobasy, dublety, suknie, braje, giezła, żakiety, nogawice, pikowańce, hełmy czy rękawice i zaopatrzeni w średniowieczną broń stanowili żywą lekcję historii. Pojętni, najmłodsi mińszczanie, zaopatrzeni w hełmy, miecze i kusze próbowali się w walce i być może wstąpią w przyszłości do któregoś z bractw.
W trakcie spotkania z historią odbył się także pokaz Fire Dance, który wzbudził wśród gości niekłamany podziw. Bracia i siostry, uzbrojeni w kije, łańcuchy, wachlarze, kuglarskie poie oraz paliwo przyrządzili taneczną iluminację ognistych świateł. Nie zabrakło biesiadowania oraz dawnej muzyki bardów. Turniejowych gości do późnych godzin wieczornych bawił zespół muzyki średniowiecznej Trobairitz.
Numer: 2012 28 Autor: Teresa Romaszuk
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ