Sentencją polskiego pedagoga Janusza Korczaka – „Mów dziecku, że jest mądre, że może, że potrafi” – witano w Szkole Podstawowej nr 6 im. Henryka Sienkiewicza uczestników konferencji naukowej poświęconej pracy z dzieckiem nadpobudliwym psychoruchowo. Spotkanie, zorganizowane pod honorowym patronatem burmistrza oraz Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, zgromadziło wielu dyrektorów szkół, nauczycieli, pedagogów oraz psychologów
Poza schematami
Syndrom ADHD, czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi, od ponad 150 lat budzi powszechne zainteresowanie. Zaburzenia koncentracji, impulsywność, trudności w nauce, a w życiu dorosłym problemy podatkowe, w związkach uczuciowych, a także z wymiarem sprawiedliwości – to nieliczne tylko kłopoty, z jakimi borykają się na co dzień ludzie dotknięci tą chorobą (8-10% populacji ludzi do 18. roku życia). Niemałe jest też poczucie winy, jakie przez lata towarzyszy rodzicom, którzy chcieliby mieć „dobrze wychowane dzieci”. Żyją często w poczuciu izolacji społecznej, braku zrozumienia czy specjalistycznej pomocy.
– Myślę, że rozpoczęta wiele lat temu rozmowa społeczna na ten temat trwa do dzisiaj – mówiła Hanna Michalska dyrektorka PPP. Okres początkowy był rzeczywiście okresem wstydu, lęku i bezradności. Przez ten czas zdarzyło się wiele szkoleń, powstały grupy wsparcia, dzieci objęto specjalistyczną pomocą, a poradnia systematycznie rozszerza ofertę w tej dziedzinie.
Ważna jest szybka diagnoza i modyfikacja zachowań dziecka z ADHD oraz farmakologia i konsultacje psychiatryczne, co akcentowała w swoim wykładzie Marta Jerzak, współpracownik takich znawców tematu, jak Tomasz Wolańczyk czy Kołakowski. Omówiła pierwotne objawy tej choroby, współtowarzyszące często zaburzenia integracji sensorycznej czy dysleksji oraz zwróciła uwagę na społeczny odbiór tych dzieci, jako agresywnych, złośliwych, zblazowanych i nieposłusznych. Podkreśliła mocno aspekt wiedzy rodziców w tym temacie, by mogli jako adwokaci swych dzieci świadomie współpracować oraz pertraktować ze szkołą.
– Należy rozwijać kompetencje społeczne uczniów, bo nic bardziej błędnego myśleć, że ADHD mija – mówiła terapeutka Beata Szynalska-Skarżyńska. – Ludzie z nieleczonym i niewyprowadzonym ADHD często trafiają do więzień, bo nikt po drodze nie pomógł im zniwelować zachowań, z początku niekulturalnych potem społecznie nieakceptowalnych i buntowniczych. Wiecznie karani, izolowani i niezrozumiani młodzi ludzie, w końcu zaakceptują siebie jako te „hahary”, czyli zakapiory – akcentowała śląskim humorem prelegentka.
Aktorka Joanna Szczepkowska oraz dziennikarz Szymon Majewski, to dorosłe, pozytywne dowody ADHD. Osoby takie często spełniają się w zawodach artystycznych, humanistycznych i ważne jest, aby we wczesnym okresie ten świat przed nimi otworzyć.
Nauczyciele, podczas warsztatów, prowadzonych przez Grażynę Suchodolską, Katarzynę Mikulską oraz Dorotę Regulę poznawali sposoby pracy z dzieckiem nadpobudliwym. Pomocne w pracy z dziećmi z ADHD są propozycje książkowe, których bogatą ofertę przygotowały na konferencję Ewa Kopka i Beata Sałajczyk, bibliotekarki z MBP oraz SP-6.
Goście mogli obejrzeć pełne akceptacji środowisko szkoły, stworzone przez dyrektorów Annę Zalewską i Renatę Maciejec, pedagożkę Ewę Jurczuk, nauczycieli oraz rodziców. Różni, ale jednak tacy sami – śpiewali podopieczni Renaty Krasnodębskiej oraz Mirosławy Mariańczyk, uczniowie klasy integracyjnej. Życzenia Bożeny Machety, pracownika Urzędu Miasta, podziękowania od rodziców klas integracyjnych, wiersze od drugoklasistek, Anny Kurowskiej i Urszuli Buty oraz stokrotki od uczniów dopełniły na pewno nie ostatnią tego typu konferencję.
Numer: 2012 24 Autor: Teresa Romaszuk
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ