W poniedziałkowe popołudnie, 4 czerwca mieliśmy sporo szczęścia – zdybaliśmy polskich kadrowiczów na rybach. Kto by się spodziewał, że reprezentacja Polski będzie się relaksowała na halinowskich stawach hodowlanych...

Kadra na rybach

Postanowiliśmy zrezygnować z wyprawy na trening reprezentacji Rosji w Sulejówku i zobaczyć naszych w innej roli. Tuż przed 15 w Halinowie na sygnałach wjechała policja wraz z autokarem naszych orłów, więc ruszyliśmy za nimi, by chociaż przez chwilę przyjrzeć im się z bliska. Po krótkiej rozmowie z menedżerem reprezentacji Konradem Paśniewskim zostaliśmy wpuszczeni na teren zamknięty dla osób postronnych. Tylko garstka osób właściciele i pracownicy wraz z nami mieli taką przyjemność. Później teren został zamknięty, a przy wejściu stał ochroniarz reprezentacji. Nie była to cała reprezentacja, a tylko Jacek Zieliński asystent selekcjonera, Jakub Błaszczykowski, Łukasz Piszczek, Dariusz Dudka, Sebastian Boenisch, Damien Perquis, Rafał Murawski, Marcin Walilewski i kilka osób ze sztabu szkoleniowego reprezentacji.
Przez trzy godziny łowili ryby, zamiast trenować na Polonii. To w celu odprężenia się przed meczem inauguracyjnym Euro 2012. Damien Perquis trzymał pierwszy raz w życiu wędkę w ręku i... złowił aż trzy ryby. Cieszyli się jak dzieci, ale otwarcie mówili, że zaczyna do nich docierać wielka presja z powodu nadziei, jaką darzą ich miliony Polaków tuż przed Euro.

Numer: 2012 24   Autor: (kag)