Pamiętająca jeszcze tajne nauczanie starogrodzka szkoła jest silna siłą i patriotyzmem swych mieszkańców, którzy do dzisiaj walczą o jej przetrwanie, wspierają finansowo i moralnie. Przez 90 lat mury placówki opuściło setki absolwentów, masowo się później kształcących w szkołach średnich i wyższych, co z pewnością stanowi dzisiaj o bogactwie tej mazowieckiej, nadświdrzańskiej krainy. Pasowani na ucznia pierwszoklasiści tworzą jej kolejny rozdział
Silni tradycją
Obecna szkoła to 12-osobowa kadra pedagogiczna, logopeda, psycholog, rehabilitantka, pedagog specjalny oraz dyrektorka dbają, by placówka uwzględniała potrzeby każdego dziecka, tak zdrowego, jak i tego sprawnego inaczej (w szkole uczy się obecnie 12 niepełnosprawnych dzieci). Uczniowie, nauczyciele oraz rodzice budują klimaty przyjaźni i tej szczególnie życzono szkole podczas mszy celebrowanej przez proboszcza Edwarda Kopytko, ks. Bogdana Lewińskiego oraz ks. Wiesława Chrząszcza. Poczty sztandarowe miejscowej OSP, szkół z Siennicy, Żakowa i z Grzebowilka barwnym korowodem prowadziły później zaproszonych gości do matecznika wiedzy i kultury Starogrodu. W jej progach witała dyrektor Anna Zalewska, składając zebranym podziękowania za troskę
i współpracę. Goście - Grzegorz Zieliński i Anna Krugły - wójt i inspektor oświaty, przedstawiciel kuratorium Elżbieta Sienkiewicz, gminni radni z przewodniczącą komisji oświaty Krystyną Rowicką, prezes ZNP Janina Przyłucka, sołtys Starogrodu Bożena Sadowska oraz dyrektorzy szkół, rodzice i przyjaciele szkoły poznali historię placówki oraz jej współczesne oblicze. Do wspomnień dołączyli się jej dawni dyrektorzy Stanisław Prus, Jan Michalik oraz Teresa Bylinka. Nie zabrakło tego dnia życzeń od Emilii Piotrkowicz oraz Stanisława Całki, zakochanego w ziemi starogrodzkiej absolwenta szkoły. Podczas spotkania wójt gminy uhonorował nagrodami Annę Zalewską
- gospodarza uroczystości.
Nagrody dla nauczycieli starogrodzkiej szkoły, występy artystyczne uczniów, wytańczone piosenki wiejskich śpiewaczek, zwiedzanie placówki, słodki tort, róże od kwiaciareczek, krakowiaczek i figle Koziołka Matołka, to nieliczne tylko jubileuszowe atrakcje, tej sędziwej, aczkolwiek pełnej młodego ducha szkoły.
Numer: 2005 46 Autor: Teresa Romaszuk
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ