Orlik w Starej Niedziałce

Tak udanej inwestycji wójtowi Antoniemu Piechoskiemu pozazdrościć mogą wszyscy lokalni samorządowcy. Orlik w Starej Niedziałce powstał bowiem w błyskawicznym niemal tempie i... za niewielkie pieniądze. To dlatego przyciągnął uwagę gości spoza powiatu, którzy znaleźli się na długiej liście zaproszonych na oficjalne otwarcie. A to, także odbyło się szybciej niż się spodziewano

Gmur na trawie

Orlik w Starej Niedziałce / Gmur na trawie

To już drugi Orlik w gminie Mińsk Mazowiecki, a dziesiąty w powiecie. I na tym nie koniec, bo – jak zapowiedział Mirosław Krusiewicz – w tym roku ma ich tu powstać jeszcze osiem. Ten w Starej Niedziałce jest jednak wyjątkowy. Nie dość, że jego budowa kosztowała tylko 798 tysięcy i trwała zaledwie 4 miesiące, to jeszcze roboty zakończono na dzień przed Wigilią Bożego Narodzenia.
Oficjalne wręczenie tego gwiazdkowego prezentu wójt Piechoski przyspieszył, by data dodatkowo nadawała Orlikowi w Starej Niedziałce wyjątkowości. Wszystkich lokalnych vipów i media zaprosił więc na czwartek, 19 kwietnia, czyli dokładnie na 50 dni przed mistrzostwami Euro 2012 i na 100 dni przed Igrzyskami Olimpijskimi. A że pogoda nie dopisała, zmieniono nieco plany i gości przyjęto w sali gimnastycznej.
– Dzisiejszy dzień na stałe zapisze się na kartach historii szkoły – zapewniała dyrektorka Zespołu Szkół, Krystyna Gmur, otwierając uroczystość. Przypomniała jeszcze tylko otwarcie pierwszego w Polsce Orlika i oddała głos wójtowi Piechoskiemu, wspierając go w powitaniu gości. Wśród nich znaleźli się obaj starostowie, czyli Antoni Tarczyński i Krzysztof Płochocki, dyrektor departamentu edukacji publicznej i sportu w UM - Mirosław Krusiewicz, radny sejmiku wojewódzkiego Leszek Celej, miński burmistrz Marcin Jakubowski, wójtowie z Jakubowa i Latowicza, czyli Hanna Wocial i Bogdan Świątek-Górski, gminni radni – przewodnicząca RG Urszula Kraszewska i Andrzej Gruba, sołtysi, dyrektorzy wszystkich gminnych szkół, wiceprezes ZNP Roman Jaguścik, dyrektorka Banku Spółdzielczego Halina Strzębska, ksiądz Tadeusz Zieliński, przedstawiciele Żandarmerii Wojskowej i Straży Pożarnej oraz Janusz i Andrzej Gniado, czyli właściciele firmy KORTBUD, która wykonała inwestycję.
Ku zdziwieniu wielu gości na sali pojawił się również Piotr Orzechowski – wójt gminy Strachówka w powiecie wołomińskim. Jak przyznał, do Starej Niedziałki ściągnęła go ciekawość. Chciał bowiem zobaczyć jak wygląda boisko wybudowane za tak niewielkie pieniądze. Na tę chwilę musiał jednak trochę poczekać, bo zanim doszło do przecięcia wstęgi, goście pozwolili sobie na krótkie przemówienia powiązane z obdarowaniem gospodarzy uroczystości piłkami.
– Miejmy nadzieję, że nie jeden talent się tu ujawni i zasili później kadrę narodową – marzył Mirosław Krusiewicz, ciesząc się, że mińska gmina doceniła rolę sportu, który rozwija nie tylko ciało, ale i ducha. Decyzji budowy Orlika gratulował wójtowi również starosta Tarczyński, burmistrz Jakubowski docenił szybkość i sprawność wykonania inwestycji, a przewodnicząca Rady Gminy widziała w niej szansę na odciągnięcie młodzieży od komputerów, ale i nauczenie ich gry zespołowej oraz tego, jak godnie przegrywać.
Po przemówieniach wdzięczna konferansjerka Laura Kowalska zaprosiła gości i delegacje uczniów z podstawówki i gimnazjum na uroczyste przecięcie wstęgi. Szarfa była na tyle szeroka, by ciąć mógł każdy z vipów, a nawet przedstawiciele uczniów. A gdy tylko opadła, ksiądz Zieliński solidnie poświęcił boisko i zebranych, nie szczędząc przy tym święconej wody.
Na popisy sportowe uczniów wszyscy wrócili do sali gimnastycznej. Tam gimnazjaliści Karol Szostak i Mateusz Wawer już czekali, by pokazać gościom nietypową żonglerkę piłeczkami do unihokeja. Jeszcze więcej magicznych tricków, ale tym razem z piłką do nogi, zaprezentował Krystian Wójcik z Cegłowa, czyli lokalny mistrz freestyle’u. Cheerleaderki z klasy VI natomiast pokazały układ taneczny, a Kamil Kowalski – układ techniczny sztuk walki. A na deser – niespodzianka, czyli efektowne pokazy judo w wykonaniu mińskiego klubu KONTRA.
Po takich wyczynach wójt Piechoski może być pewny, że o Orliku w Starej Niedziałce będzie pamiętał każdy z gości. I być może wrócą tu 27 maja na lokalny festyn sportowy, na który dyrektorka Gmur zaprasza wszystkich mieszkańców gminy i nie tylko.

Numer: 2012 17   Autor: Justyna Kowalczyk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *