O remoncie Krajowej Dwójki pisaliśmy jakiś czas temu. Kierowcy są niezadowoleni ze zmian jakie wprowadzono. Choć dwa rozgrzebane ronda wciąż powodują małe zamieszanie, GDDKiA twierdzi, że prace zakończono w październiku

Kto dokończy ronda?

Jeździ się koszmarnie. Jest dużo wolniej, wyprzedzenie samochodu na całej trasie z Mińska do Warszawy jest niemożliwe – oburzają się kierowcy.
I trudno im się dziwić biorąc pod uwagę kilka rond, kilkanaście sygnalizacji świetlnych i wąskie pasy ruchu oddzielone wysepkami. Co ciekawe dwa z rond w okolicy Dębego Wielkiego są wciąż nie dokończone, a tymczasem Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad tłumaczy, że modernizacja zakończyła się jesienią.
– Prace modernizacyjne na DK 2 odc. Zakręt-Mińsk Maz. zostały zakończone w październiku 2011r. – informuje Małgorzata Tarnowska, rzecznik prasowy GDDKiA.
To nie koniec niespodzianek jakie kierowcy spotykają pokonując drogę z Warszawy do Mińska. Przed samym miastem stoi znak informujący, że do centrum trzeba jechać w prawo... O ile tubylcy radzą sobie, część nawet nie zwróciła uwagi na znak, to gorzej z przyjezdnymi nie znającymi topografii – ci nadrabiają kilka kilometrów zanim dojadą do centrum miasta. Okazuje się, że tabliczka nie jest błędem.
– Oznakowanie to znajduje się w miejscowości Stojadła i dotyczy tej miejscowości (drogowskazy tablicowe ustawione na rondzie w m. Stojadła dotyczą skrętu do centrum tejże miejscowości). Tablica z nazwą miejscowości Mińsk Mazowiecki znajduje się dalej (przed wiaduktem kolejowym, jadąc w kierunku Mińska) – tłumaczy Małgorzata Tarnowska.
Teoretycznie jest to logiczne wytłumaczenie i tym samym dobre oznakowanie. Niestety, tylko teoretycznie, bo wystarczyłoby dodać do „centrum” nazwę „Stojadła” i uniknęlibyśmy niepotrzebnego zamieszania. Tymczasem chaos trwa...

Numer: 2012 06   Autor: (as)