Powiat strażacki

Co pięć lat strażacy z całego powiatu mińskiego rozliczają stare i wybierają nowe władze związku. Tak było w sobotę 19 listopada w sali konferencyjnej mińskiego starostwa, które z trudem pomieściło gminnych delegatów i gości zarządu. Nikt jednak nie spodziewał się zamachu stanu, a jeśli już zmian, to tylko kosmetycznych i... miał rację

Stare z domieszką

Powiat strażacki / Stare z domieszką

Trzeci zjazd wypadł w roku 90-lecia powstania związku OSP i – jak zaznaczył prezes ustępującego zarządu powiatowego – po pięciu latach żmudnej pracy.
Antoni Tarczyński podsumował szczegółowo lata 2006-2011, podkreślając dobrą współpracę ochotników z zawodowymi strażakami, policją, wojskiem, harcerzami i samorządami, które przede wszystkim wzmacniają jednostki w sprzęt ratowniczy.
A jest komu pomagać, bo obecnie w 91 jednostkach OSP służy i działa ponad 2500 druhów, w tym aż 150 kobiet. Mamy także coraz więcej młodzieżowych drużyn pożarniczych. Przez pięć lat ich liczba wzrosła z 28 do 31. Jest wśród nich perła z Siennicy, której młodzi druhowie w lipcu wywalczyli tytuł młodzieżowego mistrza Polski w sportach pożarniczych.
Ludzie nie idą do OSP po pieniądze. Może więc po honory rekompensujące ich czas i poświęcenie? To nic zdrożnego, o czym świadczy 722 odznaczonych w minionych pięciu latach strażaków i ich promotorów. Wśród nich 19 osób otrzymało Medal im. Bolesława Chomicza, 172 druhów nosi Złote Medale „Za zasługi dla pożarnictwa”. 237 osób – srebrne, a 294 osoby – brązowe.
Prezes Tarczyński chwalił druhów także za prowadzenie kronik OSP, a ich zarządy za wzbogacenie się w 48 samochodów bojowych, w tym 7 nowych, nie mówiąc już o specjalistycznym wyposażeniu.
Ważne są również szkolenia i kursy podnoszące ich umiejętności i kwalifikacje, z których chętnie korzystają. Także konkursy wiedzy pożarniczej dla dzieci i młodzieży organizowane przez mińską PSP.
Jej komendant Jarosław Ufnal podkreślał zaś, że w działalności strażaków jest coraz więcej wyjazdów do miejscowych zagrożeń niż pożarów, a ich liczba wcale nie maleje. Ostatnio ochotnicy brali udział w zwalczaniu skutków letnich podtopień czy incydencie z cysterną w Ignacowie. Nieźle się mają finanse związku (53 tysiące przychodów), choć sumy są tu niewielkie i – jak zauważył prezes Tarczyński – o sponsorów coraz trudniej, a wydatków coraz więcej.
Można się było spodziewać, ze ustępujący zarząd powiatowy bez problemu uzyska absolutorium i również bez swarów wybierze nowe władze. Tak się stało, a na ich czele ponownie stanął Antoni Tarczyński mając za swoich zastępców Leszka Dąbrowskiego i Andrzeja Belkiewicza, który wszedł w miejsce Ryszarda Szczurowskiego.
Oprócz nich zarząd tworzą: Zygmunt Kaska, Andrzej Rżysko, Bogdan Wójcik, Jan Kosim, Ireneusz Piasecki, Ryszard Parol, Paweł Grabowski, Paweł Kania, Mariusz Lorenc, Piotr Stosio, Dariusz Jaszczuk, Kazimierz Osiński, Kazimierz Sęktas, Artur Czajka, Piotr Reszel, Mirosław Rosochacki oraz jedyna kobieta – Agnieszka Laskus. Do zarządu wybrano także kapelana Zenona Wójcika, Czesława Jackowicza oraz Jarosława Ufnala. Sekretarzem został Jerzy Jarzębski, na czele komisji rewizyjnej stanął Wincenty Bartnicki, a na zjazd wojewódzki pojadą Sławomir Barankiewicz, Antoni Tarczyński, Leszek Dąbrowski, Kazimierz Sęktas oraz Przemysław Janiak.
Na razie zarząd powiatowy ma wakat kronikarza, ale jest nadzieja, że schedę po zmarłym Władysławie Wójciku obejmie Ryszard Szczurowski.
Jak widać, zmiany są niewielkie i wymuszone sytuacją. Podobne są strażackie preferencje na przyszłą kadencję. To jak największe grono członków i przyjaciół OSP, jak najwięcej sprzętu, wyposażenia i dobrze wyszkolonych ludzi i jak najlepsza współpraca ze społeczeństwem.
Widzieli takie priorytety i goście zjazdu, a poseł Czesław Mroczek przyznał, że od lat jest pod wrażeniem strażackich poczynań. Leszek Dąbrowski chwalił zaś wygląd pocztu sztandarowego i strażackie kroniki, zapraszając do odwiedzania strażackiej izby pamięci w Siennicy.
Prezes Tarczyński wszystko potwierdził, stawiając – jak zawsze – na strażacką rzetelność. To dzięki niej co dwudziesta rodzina w mińskim powiecie trzyma w szafie strażacki, galowy mundur. Nie do przecenienia jest również siła strażackiego elektoratu.

Numer: 2011 50   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *